Pośredniczył w wyłudzaniu rent
Data publikacji 08.07.2008
Policjanci z Lublina zatrzymali 50-letniego mężczyznę podejrzanego o pośrednictwo w wyłudzaniu rent. Jest to kolejna osoba związana ze sprawą wyłudzania świadczeń rentowych z lubelskiego ZUS i KRUS. Wcześniej zatrzymano 70-letniego lekarza psychiatrę oraz jego 72-letnią wspólniczkę. Oboje zostali tymczasowo aresztowani. Sprawa nadal ma charakter rozwojowy. Śledczy cały czas sprawdzają, kto jeszcze niezgodnie z prawem uzyskał świadczenia rentowe.
W kwietniu podejrzanym uzupełniono zarzuty. Łącznie 72-latkowi przedstawiono 27 zarzutów korupcyjnych, zaś jego wspólniczce – 22 zarzuty pośrednictwa w wyłudzaniu rent. Obojgu przedłużono również tymczasowy areszt.
Wczoraj policjanci zatrzymali kolejną osobę podejrzaną o pośrednictwo w wyłudzaniu świadczeń rentowych. Jest nim 50-letni mieszkaniec gminy Radecznica. Policjanci ustalili, że mężczyzna powołując się na wpływy i znajomości w organach rentowych, w zamian za łapówki, podjął się pośrednictwa w uzyskaniu takich świadczeń. Mężczyzna już usłyszał zarzuty. Wobec 50-latka prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 12 tys. złotych oraz dozór Policji.
Śledczy w dalszym ciągu docierają do osób, które w sposób niezgodny z prawem uzyskały świadczenia rentowe, bądź miały przedłużony okres ich trwania. Przy tej okazji policjanci przypominają o ustawowym zapisie, w myśl którego można uniknąć odpowiedzialności karnej za wręczenie korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną lub pośrednikowi. Uniknięcie odpowiedzialności jest możliwe w sytuacji, gdy osoba, która wręczyła łapówkę wyjawi wszelkie okoliczności związane z jej udzieleniem, zanim organ ścigania tego sam nie ujawni.