Policjantka po służbie zatrzymała drogowego recydywistę
Policjantem jest się zawsze, także po służbie, potwierdziła to swoim zachowaniem funkcjonariuszka z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu. Jadąc prywatnym samochodem, na terenie powiatu bieszczadzkiego, zauważyła i zatrzymała kierującego, który nie dość, że był pijany, miał jeszcze dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
W minioną sobotę w nocy (24.02.20240, policjantka, w czasie wolnym od służby, jadąc prywatnym samochodem, zauważyła na trasie z Ustrzyk Dolnych w kierunku Krościenka osobowego mercedesa, którego kierujący wykonywał pojazdem dziwne manewry. Podejrzewając, że kierujący może być nietrzeźwy, funkcjonariuszka postanowiła jechać za mercedesem. Zadzwoniła jednocześnie na numer alarmowy 112. Policjantka, nie tracąc z pola widzenia kierowcy mercedesa, szukała miejsca na bezpieczne zatrzymanie go. W pewnym momencie kierujący wjechał pojazdem na podjazd do posesji i tam został zatrzymany przez funkcjonariuszkę.
Następnie na miejsce przybył policyjny patrol. W trakcie prowadzonych czynności przez mundurowych wyszło na jaw, że 35-letni kierowca mercedesa posiada dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Za naruszenie sądowego zakazu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości kierującego. Badanie wykazało blisko 3 promile alkoholu w jego organizmie.
To kolejny przykład wyeliminowania z ruchu nieodpowiedzialnego kierowcy, który swoim zachowaniem mógł doprowadzić do tragedii na drodze.
(KWP w Rzeszowie / kp)