Pijany strzelał na ulicy - Aktualności - Policja.pl

Aktualności

Rozmiar czcionki

czcionka normalna
czcionka średnia
czcionka duża

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pijany strzelał na ulicy

Data publikacji 09.07.2008
Powrót
Drukuj

Policjanci z Przemyśla zatrzymali pijanego 24-latka, który z wiatrówki strzelał plastikowymi kulkami do 24-letniej dziewczyny. Całe zdarzenie widział ojciec pokrzywdzonej, który razem z synem ujął sprawcę i powiadomił o wszystkim Policję. Mężczyzna odpowie za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia. Grozi mu za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło wczoraj przed południem na ulicy Dworskiego w Przemyślu. Jak ustalili policjanci, dziewczyna umówiła się tam z ojcem. Miała odebrać od niego kluczyki do samochodu. Gdy była już niedaleko, czekający na nią ojciec zauważył, że w jednej z bram stoi młody mężczyzna z wiatrówką wymierzoną w kierunku jego córki. W tym samym momencie dziewczyna poczuła ból i złapała się za rękę. Jej ojciec, widząc całe zdarzenie rzucił się w kierunku strzelającego mężczyzny. Z pomocą interweniującemu ojcu przyszedł jego syn. Razem odebrali mężczyźnie wiatrówkę, odłożyli ją na bok i obezwładnili go. W chwili, gdy byli zajęci ujęciem mężczyzny, najprawdopodobniej kolega sprawcy podbiegł, zabrał leżącą obok wiatrówkę i uciekł.

Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia zatrzymali 24-letniego mieszkańca Przemyśla. Był pijany, miał 2,46 promila alkoholu w organizmie. Dziewczyna, którą postrzelił uskarżała się na ból ręki. Została przebadana przez lekarza, który jednak nie stwierdził u niej obrażeń ciała. Lekarz wykluczył też postrzelenie śrutem. W miejscu, z którego strzelał zatrzymany mężczyzna, policjanci odnaleźli plastikowe kulki, służące jako pociski do zabawkowych pistoletów. Najprawdopodobniej to właśnie nimi strzelał.

Gdy 24-latek wytrzeźwieje, odpowie za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia. Grozi mu za to kara do 3 lat pozbawienia wolności. Policjanci poszukują też wiatrówki, z której strzelał.
Powrót na górę strony