Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Plantacja narkotyków w furgonetce

Data publikacji 09.07.2008

Sadzonki kupił przez Internet. Plantację założył w furgonetce. Podlewał, nawoził i wyrywał chwasty. Plonów jednak nie zebrał. Przeszkodzili mu w tym białostoccy policjanci.

Dzisiaj rano w Supraślu białostoccy policjanci na jednej z posesji zlikwidowali plantację marihuany. Do samochodu dostawczego, w którym rosły konopie doprowadził Baron, policyjny labrador specjalnie szkolony do wykrywania narkotyków. Funkcjonariusze znaleźli 88 drzewek konopi indyjskich. Były hodowane w specjalnie ogrzewanej i wentylowanej furgonetce. Do podlewania roślin służyła woda wzbogacana różnego rodzaju nawozami. 41-letni właściciel posesji powiedział, że rośliny kupił trzy miesiące temu za pośrednictwem Internetu. Tam też znalazł instrukcję i dokładny opis jak wyposażyć hodowlę i co robić, żeby rośliny szybko rosły.

Podczas przeszukania policjanci znaleźli również ostrą amunicję do broni palnej i sportowej, a także pistolet sygnałowy i najprawdopodobniej dwie repliki broni, dubeltówkę i sztucer. Policyjni eksperci ocenią, czy broń nadaje się do użycia i czy stanowiła zagrożenie. Sprawdzą również, skąd pochodziła.

Śledczy ustalają teraz, od kogo mężczyzna kupił rośliny i gdzie miały trafić wyprodukowane przez niego narkotyki. Z takiej ilości roślin można uzyskać blisko 2 kg suszu marihuany, o czarnorynkowej wartości około 60 tys. zł. Mężczyzna usłyszy zarzut posiadania i wytwarzania narkotyków. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Powrót na górę strony