Drony z termowizją, quady i nocne przeczesywanie lasów - skuteczne akcje poszukiwawcze na Opolszczyźnie
Kolejne poszukiwania na Opolszczyźnie zakończyły się szczęśliwym odnalezieniem zaginionych osób. Tym razem były to wymagające, nocne realizacje, związane z zagrożeniem życia i zdrowia osób zaginionych. 20-latek wsiadł do samochodu i słuch po nim zaginął, 43-latek poszedł do lasu pozostawiając niepokojącą wiadomość. Policjanci wsparci termowizją, dronami oraz patrolami na quadach prowadzili całonocne poszukiwania. Dodatkowo Opolszczyzna testuje nowy program usprawniający poszukiwania – „sztywne łącze” do bezpośredniego kontaktu z centrum dowodzenia.
Sytuacje kryzysowe w życiu mogą spotkać każdego. Czasami wiąże się to z dramatycznymi decyzjami, podejmowanymi w chwilach załamania. Często osoby takie informują o swoich zamiarach rodzinę, przyjaciół lub bezpośrednio policjantów. Wówczas – niezależnie od pory dnia czy nocy – rozpoczynamy poszukiwania. Liczy się czas i precyzja. Przed wyruszeniem w teren zawsze prowadzimy ustalenia. Chodzi o to, żeby nasze działania były skuteczne i przemyślane.
W czwartek, 4 kwietnia br. tuż przed godziną 23.00, policjanci z Zawadzkiego zostali powiadomieni przez zaniepokojoną rodzinę o zaginięciu 20-latka. Młody mężczyzna zostawił list pożegnalny, wsiadł do samochodu i urwał się z nim kontakt. Komendant ogłosił alarm dla całego stanu komisariatu. Policjanci ruszyli na poszukiwania. Nasze służby informatyczne namierzały telefon zaginionego, powiadomieni zostali policjanci z innych jednostek. Akcja zakończyła się sukcesem. To właśnie w porę zaalarmowani policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnie zauważyli po 5 rano 20-latka. Został oddany pod opiekę lekarzy.
Kolejne skuteczne poszukiwania zakończyły się dzisiaj nad ranem. 42-latek wyszedł do lasu, lecz nie chciał bliskim powiedzieć, gdzie dokładnie się znajduje. Rodzina i znajomi szukali go na własną rękę przez kilka godzin. W końcu, gdy zorientowali się, że mężczyzna może odebrać sobie życie, powiadomili policjantów.
Nocne poszukiwania w lesie są wyjątkowo trudne. Policjanci jednak szkolą się i do takich sytuacji. Kilkudziesięciu funkcjonariuszy – policjantów i strażaków – oraz ochotników z grupy poszukiwawczo-ratowniczej z Suchego Boru przeczesywała wytypowany obszar. Wykorzystaliśmy do działań quady, drony z kamerą termowizyjną i radiowozy. Nad ranem policjanci odnaleźli mocno osłabionego, ale całego i zdrowego mężczyznę.
Aby nasze poszukiwania były jeszcze skuteczniejsze, uruchomiliśmy specjalny program. Jednostki Policji w województwach małopolskim i opolskim zostały doposażone w stacjonarne telefony, za pomocą których będzie można bezpośrednio połączyć się z dyżurnym komendy wojewódzkiej Policji (tzw. „sztywne łącze”). Jest to specjalny telefon, który pełni funkcję pomocniczą w podejmowaniu niezwłocznych działań przez Policję.
Będzie to możliwe w sytuacji:
- odmowy przyjęcia lub opieszałości w przyjęciu przez Policję zawiadomienia o zdarzeniu mogącym powodować zagrożenie dla życia lub zdrowia dzieci (także w przemocy domowej);
- próby odesłania zawiadamiającego o zaginięciu dziecka do innej jednostki Policji;
- zwłoki w podejmowaniu przez Policję czynności poszukiwawczych po przyjęciu zawiadomienia o zaginięciu;
- braku kontaktu z prowadzącym sprawę, a jednocześnie braku wiedzy na temat przebiegu prowadzonych czynności.
(KWP w Opolu / sc)