Gdańsk: Udaremniony przemyt prawie 3,5 tys. anabolików
Około 3400 anabolików przechwycili wieczorem na gdańskim lotnisku policjanci z Wydziału Kryminalnegoi Dochodzeniowo-śledczego, Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w Gdańsku oraz funkcjonariusze Izby Celnej.
Operacja była możliwa dzięki poufnym ustaleniom. Anaboliki przywiózł do Polski 30-letni Tomasz R. z Gdyni. Pochodziły one prawdopodobnie z Egiptu i miały być rozprowadzone na "czarnym rynku".
Mężczyzna miał 2920 ampułek jednomililitrowych oraz 470 tabletek luzem w torbie i plecaku oraz poukrywane m.in. w rzeczach, butach, pudełkach po kasetach video, tubach do przewożenia rysunków. Zarówno ampułki, jak i tabletki, kosztują ok. 50 zł. za sztukę, co dałoby zysk w wysokości ok. 170.000 zł.
W chwili zatrzymania 30-latek był kompletnie zaskoczony. Tłumaczył, że nie wiedział, że nie może wwozić anabolików do Polski. W Egipcie miał za posiadane rzeczy zapłacić 900 zł. Zatrzymany był w przeszłości karany za groźby karalne i pobicie. Czyn, którego się dopuścił to przestępstwo z art. 124 prawa farmaceutycznego (handel wbrew przepisom), za co grozi kara pozbawienia wolności do lat dwóch. Policjanci ustalają, jakie było przeznaczenie anabolików, gdzie miały trafić.