Nie chciał iść do więzienia
Data publikacji 11.07.2008
Policjanci z posterunku w Głogowie Małopolskim niemal w ostatniej chwili zapobiegli nieszczęściu zatrzymując niedoszłego podpalacza. 50-letni mężczyzna oblał benzyną garaż i próbował go podpalić. Zareagował tak na wiadomość, że musi stawić się w zakładzie karnym, gdzie ma spędzić 10 miesięcy za znęcanie się nad rodziną.
Policjanci natychmiast obezwładnili niedoszłego podpalacza i wyprowadzili go z garażu pełnego rozlanego paliwa. Miejsce zdarzenia zostało przewietrzone, tak by nie stanowiło zagrożenia pożarowego. Technik kryminalistyki zabezpieczył ślady do badań laboratoryjnych.
Zatrzymanego mężczyznę przewieziono do komendy. Okazało się, że jest on pijany, miał 2,9 promila alkoholu w organizmie. Został umieszczony w policyjnym areszcie. Za czyn, którego się dopuścił grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Jak ustalili policjanci, powodem jego desperackiego kroku mogła być wiadomość o konieczności stawiennictwa w zakładzie karnym, gdzie miał odbyć karę 10 miesięcy pozbawienia wolności za znęcanie się nad rodziną.