Będąc na wolnym pokazał, że policjant reaguje zawsze, nawet poza służbą
Policjanci wielokrotnie w czasie wolnym od służby podejmują działania wobec osób łamiących prawo, m.in. wobec nietrzeźwych kierowców. Taką postawą wykazał się stargardzki policjant, który w czasie wolnym od służby zatrzymał pijanego kierowcę. Badanie alkomatem wykazało ponad promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna w ogólne nie powinien wsiadać za kierownicę, gdyż miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Reakcja i czujność policjanta zapobiegła tragedii na drodze.
Asp. Władysław Łysoń na co dzień pełni służbę, jako pomocnik dyżurnego stargardzkiej jednostki. Będąc w czasie wolnym od służby zatrzymał kompletnie pijanego kierowcę. Do tego zdarzenia doszło w okolicy miejscowości Poczernin. Funkcjonariusz kierując prywatnym samochodem zauważył, że poruszający się przed nim samochód marki Suzuki jedzie niepewnie. Kierujący nim mężczyzna wykonywał niebezpieczne manewry na drodze. Zjeżdżał na pobocze, po czym wracał na jezdnię, nie zachowywał toru jazdy jadąc od prawej do lewej strony jezdni. Policjant mając podejrzenie, że kierujący może być pod wpływem alkoholu postanowił go zatrzymać. Przez pewien czas było to niemożliwe z racji stylu jazdy mężczyzny. W pewnym momencie mężczyzna zatrzymał się. Policjant wykorzystał ten moment, natychmiast podbiegł do auta i wówczas stało się jasne, że przypuszczenia mundurowego były słuszne. Za kierownicą siedział kompletnie pijany kierowca.
Asp. Władysław Łysoń wyjął kluczyki ze stacyjki auta uniemożliwiając dalszą jazdę i wezwał patrol będący w służbie. Badanie wykazało, że kierowca miał ponad promil alkoholu w organizmie i do tego aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Został zatrzymany i noc spędził w policyjnej celi.
Mundurowy udowodnił, że policjant reaguje zawsze wtedy, kiedy dochodzi do łamania prawa. Jego reakcja być może zapobiegła tragedii na drodze, którą mógł spowodować nietrzeźwy kierowca.
(KWP w Szczecinie / kc)