Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Podawali się za pracowników spółdzielni

Data publikacji 13.07.2008

Policja w Puławach poszukuje oszustów, którzy podając się za pracowników spółdzielni mieszkaniowej pod pretekstem sprawdzenia instalacji wodociągowej, okradli 84-latnią kobietę. Starsza pani straciła ponad 2 tys. złotych. Policja apeluje o ostrożność w kontaktach z nieznajomymi.

Do mieszkania 84-letniej mieszkanki Puław zapukało dwóch mężczyzn. Podając się za pracowników spółdzielni mieszkaniowej oświadczyli, że muszą sprawdzić u niej instalację wodociągową, ponieważ prawdopodobnie z jej mieszkania „ucieka„ najwięcej wody. Starsza kobieta wpuściła mężczyzn do mieszkania. Podczas gdy jeden wszedł z właścicielką do łazienki, drugi „sprawdzał” kran w kuchni. Podczas spuszczania wody do wanny, towarzyszący „pracownik spółdzielni” cały czas nalegał i powtarzał, aby woda lała się dużym strumieniem. W tym czasie drugi to samo miał robić w kuchni. Starsza pani nie wychodziła z łazienki, stała cały czas przy wannie. Mężczyzna z kuchni podawał tylko komendy co do momentu zakręcania i odkręcania wody. Majstrowie przekonywali lokatorkę, że trzeci z ich współpracowników jest w piwnicy bloku i sprawdza, czy to z jej mieszkania są tak duże ubytki wody.

Czynność sprawdzania trwała ponad 15 minut. Właścicielka mieszkania przez ten czas zajęta była nalewaniem wody do wanny i misek, gdyż jak oświadczyli jej „pracownicy spółdzielni” ma zostać wyłączona woda w całym bloku.

Gdy obaj monterzy opuścili już mieszkanie, kobieta po kilku minutach zorientowała się, że są pootwierane szafy w pokoju. Wówczas stwierdziła brak dwóch kopert z pieniędzmi złożonymi na jednej z półek. Złodzieje skradli jej w sumie 2100 złotych.

Policja kolejny raz ostrzega, zwłaszcza osoby starsze, przed zbyt pochopnym wpuszczaniem nieznanych osób do mieszkań. Uważajmy na ludzi podających się za pracowników opieki społecznej, konserwatorów, akwizytorów, instytucji kombatanckich, znajomych nieobecnych członków naszej rodziny Żądajmy od nich okazania stosownego dokumentu, który potwierdzałby ich zatrudnienie, przybierzmy do obecności sąsiada, sprawdźmy sięgając po telefon czy instytucja, która miała ich do nas kierować, rzeczywiście prowadzi takie działania na naszym terenie.
Powrót na górę strony