Atak na policjanta, który zareagował po służbie
Aspirant sztabowy Andrzej Malinowski w czasie wolnym od służby zatrzymał na gorącym uczynku podejrzanego o kradzież w markecie budowlanym. Podczas oczekiwania na patrol, niespodziewanie został uderzony pięścią w twarz przez innego mężczyznę, który w ten sposób chciał uniemożliwić policjantowi zatrzymanie 17-latka. Obaj mężczyźni odpowiedzą za swoje czyny przed sądem, w tym 24-latek odpowie za czyny o charakterze chuligańskim.
Do zdarzenia doszło w sobotę (18 maja) po godzinie 9.00 w jednym ze sklepów budowalnych w Gubinie. Będący w tym czasie na zakupach aspirant sztabowy Andrzej Malinowski, widząc mężczyznę, który chowa coś pod bluzą i wynosi za linię kas od razu zareagował, zatrzymując go.
17-latek początkowo stawiał czynny opór, szarpał się i odpychał Andrzeja, próbując ucieczki, jednak bezskutecznie. Policjant wyciągnął spod jego bluzy karton z wiertarko-wkrętarką o wartości około 300 złotych, którą położył na ladzie sklepowej, a następnie kazał mu czekać na przyjazd patrolu, który za pośrednictwem dyżurnego jednostki został powiadomiony o zajściu.
Gdy 17-latek uspokoił się, w pewnym momencie z grupki zebranych osób dochodziły niecenzuralne słowa w kierunku policjanta, a także zachęcanie 17-latka do uderzenia funkcjonariusza. Gdy aspirant Andrzej Malinowski odwrócił wzrok, by sprawdzić kto krzyczy, wówczas zatrzymany mężczyzna ponownie usiłował wstać i się uwolnić. Gdy policjant uniemożliwiał mu to, w pewnym momencie podszedł do niego jeden z krzyczących mężczyzn, który chcąc pomóc nastolatkowi w ucieczce, uderzył policjanta pięścią w twarz, a następnie zachęcał go by zrobił to samo i uciekał. Po tych słowach 17-latek wstał, zaczął się szarpać z Andrzejem i odpychać go, chcąc się wyrwać. W pewnym momencie w wyniku dynamicznej sytuacji doszło do uszkodzenia szklanej lady, co skutkowało niezagrażającymi ich życiu uszkodzeniami ciała.
Chwilę po tym na miejsce przyjechał patrol, który zatrzymał obu mężczyzn i doprowadził do komisariatu na dalsze czynności. Odzyskany towar powrócił do sklepu. Zarówno 17-latek, jak i 24-latek odpowiedzą za swoje czyny przed sądem. 24-latek usłyszał zarzut wywierania wypływu na czynności służbowe policjanta oraz naruszenie jego czynności ciała, przy czym czynów tych dopuścił się działając publicznie i bez powodu, okazując przy tym rażące lekceważenie porządku prawnego, natomiast 17-latek odpowie za kradzież.
(KWP w Gorzowie Wlkp. / kp)