Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Porzucony pies znalazł dom u policjantki – zyskał nowe życie i imię „Maniek”

Data publikacji 24.05.2024

O tym, że sulęcińscy funkcjonariusze mają ogromne serce do zwierząt wiadomo od dawna. Nasi policjanci dali nowy dom czwórce psiaków – Atosowi, Aferze, Szatanowi, a ostatnio do tego grona dołączył Maniek. Czworonogi zostały wcześniej porzucone lub odebrane skrajnie nieodpowiedzianym właścicielom. W ubiegłym tygodniu, mundurowi otrzymali zgłoszenie o psiaku, który znajdował się w przydrożnym rowie. Posterunkowa Martyna Litka postanowiła odmienić jego los. Dziś Maniek – bo takie zyskał imię, w niczym nie przypomina przestraszonego i zaniedbanego zwierzęcia. Przeszedł leczenie weterynaryjne, jego miska jest pełna, a po wizycie w psim SPA wygląda jak prawdziwy przystojniak.

Zakres interwencji jakie każdego dnia podejmują policjanci jest naprawdę szeroki. Pomagamy nie tylko ludziom, ale również zwierzętom. Jak pokazuje samo życie, nasi funkcjonariusze mają naprawdę ogromne serce do psiaków. Nie potrafią przejść obojętnie wobec ich krzywdy. Nie godzą się również z losem jaki może ich spotkać – gdy porzucone lub skrajnie zaniedbane trafiają  do schronisk. W taki właśnie sposób nowy dom zyskali już Atos, Afera i Szatan. 16 maja, do tego grona dołączyć Maniek. Mundurowi otrzymali zgłoszenie o czworonogu, który znajduje się w przydrożnym rowie. Po dojechaniu na miejsce zastali przestraszonego kundelka. Początkowo bał się on kontaktu z ludźmi, jednak po kilku minutach przekonał się o dobrych zamiarach funkcjonariuszy. W składzie patrolu był młodszy aspirant Michał Gondek i posterunkowa Martyna Litka. Jak relacjonowali, spojrzeli się na siebie wymownie, po czym Michał dodał „Ja już mam Szatana – teraz twoja kolej”. Policjant kilka miesięcy wcześniej dał nowy dom owczarkowi, który został odebrany nieodpowiedzialnym właścicielom. Więcej informacji w komunikacie: Policjanci wraz z „Animalsami” uratowali skrajnie zaniedbane psy. Dzielnicowy dał nowy dom jednemu z nich.

Stało się więc jasne, że losem czworonoga nie będzie schronisko, a kochający dom. Psiak zyskał imię „Maniek” i przeszedł metamorfozę. Został zbadany przez weterynarza, najadł się do syta i był w psim SPA. Po kilku dniach spędzonych w nowej rodzinie okazało się, że ten 2-latek to prawdziwy wulkan energii. Wszystko wskazuje na to, że przed nim całkiem fajne, pieskie życie…

(KWP w Gorzowie Wlkp. / sc)

Powrót na górę strony