Aktualności

Mężczyzna, który na podstawie skradzionych kodów BLIK wypłacał środki z bankomatów. Został zatrzymany

Data publikacji 29.05.2024

W ubiegłym miesiącu pisaliśmy o zatrzymanym przez funkcjonariuszy z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą komendy miejskiej 28-letnim oszuście. Tym razem w ręce policjantów, z tego samego wydziału, wpadł 25-latek, który działał podobnie jak jego starszy kolega po fachu. Również w tym przypadku współpracujący z nim oszuści uzyskiwali dane do płatności BLIK, przy pomocy których mężczyzna dokonywał wypłat środków z bankomatów. Na podstawie ustaleń oraz pracy operacyjnej, w tym zabezpieczonych nagrań z kamer zamieszczonych w bankomatach, funkcjonariusze udowodnili 25-latkowi do tej pory 23 tego rodzaju czyny. Sąd zdecydował już o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci 2 miesięcy aresztu, a za swoją przestępczą działalność może usłyszeć wyrok nawet 8 lat więzienia.

Nigdy nie wiemy kto siedzi po drugiej stronie monitora czy słuchawki!

Wrocławscy policjanci niejednokrotnie apelowali, aby szczególnie w kontaktach poprzez Internet nie ufać innym osobom. Pomimo tych ostrzeżeń do komisariatów nadal zgłaszają się osoby, które oszuści wprowadzali w błąd, aby pozbawić je środków finansowych. Metod, jakimi posługują się przestępczy, aby wejść w posiadanie m.in. danych do logowania w bankowości internetowej lub kodów BLIK, jest wiele. Oszuści, na przykład dokonując włamań do prywatnych kont na portalach społecznościowych i podszywając się pod znajomych lub członków rodzin piszą do osób z listy kontaktów prosząc o przesłanie kodów BLIK i później, dzięki pozyskanym w ten sposób informacjom, wypłacają pieniądze z bankomatów.
 
Oszuści kradną dane swoich ofiar korzystając również z popularnych portali służących do zakupów internetowych. Odnajdując i wybierając konkretne ogłoszenia kontaktują się z ofiarą w celu rzekomego przekazania jej zapłaty za towar. Niczego nieświadome osoby klikają w przesłane im linki podrobionych stron służących do dokonywania płatności online, za pomocą której ściągają dane do logowania, po czym wykorzystują je do włamania się na stronę banku, w którym użytkownik prowadzi konto. Dzięki uzyskanym danym do BLIK, środki pieniężne trafiają prosto do rąk oszustów.

Popularną metodą stosowaną przez oszustów jest również działanie pod tzw. legendą m.in. na policjanta, wnuczka, prokuratora czy też pracownika banku bądź maklera giełdowego. 

25-latek, który w minionym tygodniu został zatrzymany przez policjantów z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, podobnie jak zatrzymany w kwietniu 28-latek, wypłacał pieniądze na podstawie skradzionych kodów BLIK. Funkcjonariusze podczas przeprowadzanych czynności ujawnili przy mężczyźnie blisko 5 tys. złotych w gotówce, a środki pochodziły właśnie z wypłat dokonywanych przez niego z bankomatów zlokalizowanych na terenie Wrocławia.

Również ta sprawa ma charakter rozwojowy, gdyż zatrzymany 25-latek, podobnie jak jego 28-letni kolega po fachu, jest jedną z osób biorących udział w tym procederze.

Sąd zdecydował już o zastosowaniu wobec zatrzymanego mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci dwumiesięcznego aresztu.

Zawsze bądźmy czujni i miejmy się na baczności, zwłaszcza gdy chodzi o nasze pieniądze i dane wrażliwe. Każdorazowo, gdy proszeni jesteśmy o wykonanie transakcji z naszego rachunku bankowego, przekazanie danych służących do logowania na konto, kodów do szybkich płatności bądź gotówki nieznanej nam osobie zastanówmy się, czy nie jest to potencjalne oszustwo. W takich sytuacjach należy bezwzględnie starać się zweryfikować tożsamość osoby, która do nas dzwoni, albo kontaktuje się z nami w inny sposób, np. poprzez SMS, komunikator internetowy, czy pocztę elektroniczną. Warto dwa razy zastanowić się i dokładnie wszystko sprawdzić przed wykonaniem czynności zleconej nam przez głos w słuchawce, aby nie stracić życiowych oszczędności. 

(KWP we Wrocławiu / kc)

Powrót na górę strony