Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Załatwił rentę za łapówkę

Data publikacji 15.07.2008

Policjanci z wydziału do walki z korupcją KWP w Lublinie zatrzymali 57-letniego mieszkańca gm. Żółkiewka podejrzanego o pośrednictwo w wyłudzaniu rent. Jest to kolejna osoba zatrzymana w sprawie dotyczącej wyłudzania świadczeń z lubelskiego oddziału ZUS i KRUS. Wcześniej policjanci zatrzymali 70-letniego lekarza psychiatrę, jego 72-letnią współpracownicę oraz 50-letniego wspólnika. Sprawa nadal ma charakter rozwojowy.

Prowadzone od ubiegłego roku śledztwo dotyczy wyłudzania rent na podstawie sfałszowanej dokumentacji medycznej. Do pierwszych zatrzymań doszło w lutym. Pod zarzutem pośrednictwa w wyłudzaniu świadczeń rentowych policjanci zatrzymali 70-letniego lekarza psychiatrę oraz 72-letnią kobietę – mieszkańców gm. Radecznica. Jak ustalili śledczy, oboje od co najmniej 5 lat zajmowali się nielegalnym procederem, który dotyczył pośredniczenia w wyłudzeniu nienależnych świadczeń rentowych na podstawie dokumentacji medycznej potwierdzającej nieprawdę. Policjanci pracujący nad sprawą szacują, że Skarb Państwa poniósł z tego tytułu ogromne straty.

W kwietniu wobec 70-letniego lekarza oraz 72-letniej kobiety uzupełniono zarzuty. Łącznie 72-latkowi przedstawiono 27 zarzutów korupcyjnych, zaś jego wspólniczce – 22 zarzuty pośrednictwa w wyłudzaniu rent. Obojgu przedłużono również tymczasowy areszt.

Na początku lipca funkcjonariusze zatrzymali 50-letniego mieszkańca gm. Radecznica. Ustalono, że powołując się na wpływy i znajomości w organach rentowych, w zamian za łapówki, podjął się on pośrednictwa w uzyskaniu świadczenia. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 12 tys. złotych oraz dozór Policji.

Wczoraj w ręce policjantów wpadła kolejna osoba związana z tym przestępczym procederem. Kolejnym pośrednikiem okazał się 57-letni rencista, mieszkaniec gm. Żółkiewka. Jak ustalili policjanci, mężczyzna na przełomie 2006 i 2007 roku powołując się na wpływy w różnych urzędach pomógł uzyskać rentę z tytułu niezdolności do pracy. Za tę przysługę otrzymał 3,5 tys. złotych. Wczoraj mężczyzna został doprowadzony do prokuratury okręgowej w Siedlcach, gdzie usłyszał zarzuty. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 10 tys. złotych oraz dozór Policji.

Jak zapewniają śledczy, to nie koniec zatrzymań. Policjanci pracując nad sprawą docierają do kolejnych osób, które w sposób niezgodny z prawem uzyskiwały świadczenia rentowe, bądź miały przedłużony okres ich trwania.
Powrót na górę strony