Wypadł z kajaka - pomogli mu policyjni wodniacy
Woda to żywioł, który nie wybacza błędów! W weekend policjanci uratowali mężczyznę, który wypadł z kajaka. Kajakarz nie miał na sobie kapoka, a na jeziorze były duże fale. Całe szczęście, że całą sytuację zauważyli policyjni wodniacy, którzy pomogli mężczyźnie. Policjanci apelują o rozsądek i bezpieczne spędzanie czasu nad wodą. Podczas korzystania z atrakcji wodnych pamiętajmy o kamizelkach ratunkowych.
Przez cały okres letni augustowscy wodniacy dbają o bezpieczeństwo osób wypoczywających nad wodą. O tym, jak bardzo ich obecność jest potrzebna przekonał się mężczyzna, który wypadł z kajaka.
Policjanci w niedzielne popołudnie patrolowali wody jeziora Necko. W pewnym momencie zauważyli kajak, a przy nim mężczyznę w wodzie, który kurczowo trzymał się kajaka.
Ze względu na wysokie fale kajak zaczął nabierać wody. Kajakarz próbował wspiąć się na niego co sprawiało, że zatapiał go coraz mocniej. Mężczyzna nie miał na sobie kapoka.
Wodniacy, widząc całą sytuację od razu ruszyli z pomocą. Mundurowym udało się wyciągnąć z wody 45-latka na swoją łódź i bezpiecznie przetransportować na brzeg. Pomogli również odholować kajak. Mężczyzna na szczęście nie potrzebował pomocy medycznej.
Policjanci przypominają, że kamizelka ratunkowa podczas pływania kajakiem jest wymagana dla każdego uczestnika, niezależnie od umiejętności pływackich.
(KWP w Białymstoku / dk)