Odpowiedzą za znęcanie nad szczeniakami
Parczewscy kryminalni zatrzymali 53 i 75-latka, którzy znęcali się nad szczeniętami. Mężczyźni wyłapali biegające po posesji psy, zamknęli w jutowym worku i porzucili w pobliżu lasu. Zwierzęta pozostawione były bez dostępu do pokarmu i wody. Obecnie szczenięta zostały adoptowane, a sprawa będzie miała swój finał w sądzie. Mężczyźni usłyszeli zarzuty z Ustawy o ochronie zwierząt, za co grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.
Pod koniec maja policjantka zajmująca się profilaktyką w ramach czynności służbowych przeglądając media społecznościowe natrafiła na wpis dotyczący porzuconych zwierząt na terenie gminy Siemień. Natychmiast zareagowała, a zebrane informacje przekazała dla policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą.
Mundurowi ustalili szczegóły całego zdarzenia. Jak się okazało 6 szczeniąt zostało wyłapanych na jednej z posesji mieszkańca gminy Siemień bez jego wiedzy. Psy zostały umieszczone w jutowym związanym worku i wyrzucone w godzinach wieczornych w rejonie torów kolejowych kilka kilometrów dalej.
Na szczęście w niedalekiej odległości znajdowały się gospodarstwa. Jedna z mieszkanek gminy Siemień chodząc po posesji usłyszała szczekanie i zauważyła porzucone psy. Jak się okazało zwierzętom udało uwolnić się z zawiązanego worka i dojść do najbliższych zabudowań. Szczenięta pozbawione były dostępu do pokarmu i wody. Zostały zabezpieczone przez pracowników Urzędu Gminy w Siemieniu, natomiast policjanci rozpoczęli poszukiwania właściciela.
Wczoraj kryminalni zatrzymali i doprowadzili do jednostki dwóch mężczyzn odpowiedzialnych za bestialskie zachowanie. Okazali się nimi 53-letni mieszkaniec gminy Parczew oraz 75-letni mieszkaniec gminy Ostrów Lubelski. Obaj usłyszeli zarzuty z Ustawy o ochronie zwierząt, za co grozi im do 3 lat pozbawienia wolności. Sprawa będzie miała swój finał w sądzie.
(KWP w Lublinie / kp)