Policjanci ze Strzegomia zatrzymali oszusta i odzyskali 70 tysięcy złotych
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Strzegomiu w wyniku pracy operacyjnej wytypowali i zatrzymali mężczyznę, podejrzanego o oszustwo metodą „na wypadek”. 55-latek oszukał seniorkę na kwotę 70 tysięcy złotych. Policjanci odzyskali mienie przekazane mu przez kobietę na wpłatę „kaucji”, a sąd przychylił się do wniosku śledczych i zastosował wobec oszusta środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na 3 miesiące.
Oszustwa popełniane tzw. metodami „na wnuczka” „na policjanta” czy ostatnio bardzo „modne” „na wypadek” charakteryzują się bezwzględnym i wyrachowanym sposobem działania przestępców. Oszuści wykorzystują dobre serce i zaufanie swoich ofiar, grając na ich emocjach, nie mają żadnych skrupułów. Dlatego policjanci wykorzystują wszelkie dostępne metody, które mogą pomóc w ustalenia i zatrzymaniu oszustów.
17 czerwca 2024 roku strzegomscy policjanci przyjęli zgłoszenie dotyczące oszustwa metodą „na wypadek”. Pokrzywdzona 87-latka odebrała telefon od zapłakanej kobiety, podającej się za jej córkę. Oszustka swój inny głos tłumaczyła seniorce urazem nosa. Rozmówczyni poinformowała, że miała wypadek samochodowy, w którym potrąciła kobietę w zaawansowanej ciąży, a w wyniku tego zdarzenia kobieta zmarła. Płakała i błagała o pomoc, a także o przekazanie pieniędzy na poczet kaucji. W przypadku braku wpłaty trafi za kratki na 8 lat.
Niczego nieświadoma seniorka chcąc pomóc „córce” zgodziła się przekazać swoje oszczędności. Po pieniądze przyjechał „rzekomy adwokat”, który w progu mieszkania odebrał gotówkę. W wyniku tego przestępczego procederu seniorka straciła 70 tysięcy złotych. Sprawą natychmiast zajęli się policjanci z Komisariatu w Strzegomiu, którzy podjęli czynności w celu ustalenia i zatrzymania sprawcy. W wyniku intensywnej pracy operacyjnej zatrzymali 55-letniego mieszkańca powiatu legnickiego.
Podejrzany o oszustwo mężczyzna został zatrzymany, a zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił śledczym na przedstawienie 55-latkowi zarzutów w sprawie.
Decyzją sądu mężczyzna trafił na 3 miesiące do aresztu. Sprawa ma charakter rozwojowy. Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Pamiętajmy, że zasada „ograniczonego zaufania” wobec osób nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej niestety zapominają, a oszuści wykorzystują ufność oraz dobre serce osób, które nie potrafią odmówić pomocy w trudnej sytuacji.
Zapamiętaj!
- Nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz!
- Nie ma znaczenia, za kogo się podają.
- Gdy dzwoni rzekomy zapłakany wnuk, córka czy inny członek rodziny i opowiada historię, która kończy się prośbą o pieniądze. Uważajmy to może być oszustwo.
- W takiej sytuacji trzeba natychmiast rozłączyć rozmowę i najlepiej z innego telefonu zadzwonić na numer alarmowy 112 lub wybrać numer prawdziwej bliskiej osoby z rodziny.
Zwracamy się z apelem, również do osób młodych. Rozmawiajmy z rodzicami, dziadkami o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość i dobre serce. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą oszczędności życia.
(KWP we Wrocławiu / kc)