Sprawdza się monitoring wizyjny
Data publikacji 17.07.2008
Monitoring wizyjny na rynku w Prudniku zarejestrował "ekscesy" kilku mężczyzn, którzy zachowywali się agresywnie i wulgarnie. Dzięki szybkiej reakcji operatora monitoringu, policjanci natychmiast znaleźli się na miejscu zdarzenia. Najbardziej agresywnemu mężczyźnie, który znieważył policjanta, grozi teraz kara do roku pozbawienia wolności.
Na prezentowanych zdjęciach widać mężczyznę, który szarpie się ze znakiem drogowym. Do biesiadującej dwójki mężczyzn, dochodziły kolejne osoby kuszone "degustacją nalewek". Po trwającej kilkanaście minut biesiadzie jeden z mężczyzn na oczach wielu mieszkańców miasta, w samym centrum prudnickiego Rynku załatwił potrzebę fizjologiczną na zaparkowany pojazd. Po tym fakcie spokojnie spacerował dalej po prudnickim Rynku.
Spacer mężczyzny został przerwany przez policjanta z psem służbowym, który podjął interwencję w stosunku do mężczyzny. Jak widać na zdjęciach mężczyzna nie podporządkowywał się wydawanym przez policjanta poleceniom. Przez cały czas agresor głośno krzyczał, używał słów wulgarnych i znieważał interweniującego policjanta. Mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany przez policjantów skierowanych do pomocy przewodnikowi psa.
Teraz najbardziej agresywnemu mężczyźnie, który znieważył policjanta, grozi kara do roku pozbawienia wolności. Ponadto w stosunku do obu mężczyzn skierowane zostaną wnioski do sądu za popełnione wykroczenia.