Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pijani kierowcy za kratkami

Data publikacji 18.07.2008

Dwa wypadki drogowe, w tym jeden ze skutkiem śmiertelnym, spowodowali w ciągu ostatniej doby na drogach województwa lubelskiego pijani kierowcy. Patrol z komendy w Piasecznie zatrzymał 16-letniego Dariusza S., który kierował samochodem pod wpływem alkoholu nie mając w ogóle prawa jazdy. W Rawiczu natomiast mundurowi zatrzymali pijanego, który powoził zaprzęgiem konnym. Mężczyzna jechał ruchliwą krajową „piątką” mając we krwi ponad 2,6 promila alkoholu. Nie byli to jedyni nieodpowiedzialni kierowcy zatrzymani na polskich drogach.

Do jednego z wypadków doszło dzisiaj około godz. 2.30 w miejscowości Aleksandrów pod Biłgorajem. Samochód marki chrysler voyager kierowany prawdopodobnie przez 42-letniego mieszkańca gm. Józefów na łuku jezdni zjechał nagle na pobocze, uderzył w betonowy murek i w róg kiosku spożywczego. Auto zatrzymało się przy budynku gospodarczym. Na miejscu śmierć poniósł 50-letni pasażer - brat kierującego.

Jak się okazało, 42-latek był pijany. Wynik badania wykazał u niego 1,8 promila alkoholu. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Ze względu na obrażenia trafił do szpitala. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.

Do kolejnego wypadku doszło wczoraj około godz. 20.00 w miejscowości Milanów pod Parczewem. Jak ustalili policjanci, kierujący mercedesem wyjeżdżając z drogi gruntowej prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków na drodze i najechał na dwie osoby idące poboczem. W wyniku wypadku obrażeń doznała 54-letnia kobieta i jej 23-letni syn. Mieszkanka Białej Podlaskiej z urazem miednicy trafiła do szpitala w Parczewie. Jej syn z uwagi na poważne obrażenia, w tym liczne złamania, został przetransportowany do szpitala w Lublinie.

Również w tym przypadku sprawca był pijany. We krwi miał ponad promil alkoholu. 36-letni kierowca został umieszczony w szpitalu pod dozorem Policji. Ponadto policjanci ustalili, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Pojazd nie posiadał aktualnego obowiązkowego ubezpieczenia OC oraz badań technicznych.

Policjanci z Rawicza na ruchliwej drodze krajowej nr 5 zauważyli zaprzęg konny. Postanowili skontrolować woźnicę. Funkcjonariusze w trakcie sprawdzania dokumentów poczuli od niego alkohol. Badanie stanu jego trzeźwości wykazało u niego ponad 2,6 promila alkoholu.

Dochodziła godzina 13.20, gdy patrol z Piaseczna zauważył opla mknącego ulicami miasta. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać auto do kontroli. Zaniepokoił ich styl jazdy i zbyt młody wygląd kierującego. Gdy kierowca samochodu zobaczył zbliżający się radiowóz i sygnały nakazujące zatrzymanie się, zaczął uciekać. Policjanci natychmiast ruszyli w pościg. Auto zatrzymało się na ul. Łabędziej, gdy radiowóz zajechał drogę piratowi drogowemu.

Samochodem kierował 16-letni Dariusz S. Jak się okazało, młodzieniec nie posiadał prawa jazdy, a badanie alkomatem wykazało u niego prawie 0,8 promila alkoholu. Dzięki czujności i szybkiej reakcji policjantów niebezpieczna przejażdżka nietrzeźwego 16-latka została przerwana.Za prowadzenie pojazdu bez uprawnień i pod wpływem alkoholu młody człowiek będzie odpowiadał przed sądem dla nieletnich.

Policjanci z Gostynina przeprowadzili wczoraj akcję „Alkohol, narkotyki, pasy”. Jej efekt to kilku nieodpowiedzialnych kierowców w areszcie i kilka zatrzymanych blankietów prawa jazdy. Sprawcy przestępstw i wykroczeń zatrzymywani byli co kilka minut.

Godzina 7:15. Na skrzyżowaniu kierująca fordem fokusem 53-letnia kobieta nie ustępuje pierwszeństwa samochodowi fiat 126p i doprowadza do kolizji. Kobieta pieszo oddala się z miejsca zdarzenia, ale szybko zostaje zatrzymana przez policjantów. Badanie wykazało u niej 2,1 promila alkoholu we krwi.

Godzina 13.40. Kontrola drogowa samochodu fiat 126p, którym kieruje 41-letni mieszkaniec gminy Gostynin. Badanie wykazuje u kierowcy 2,1 promila alkoholu w organizmie. Kierowca traci prawo jazdy. Jego pojazd zostaje przekazany na parking strzeżony.

Godzina 16.15. Policjanci kontrolują opla astrę, którym kieruje 36-letni mężczyzna. Badanie alkotestem wykazuje u niego 1,7 promila alkoholu we krwi. Mężczyzna nie posiadał przy sobie uprawnień do kierowania pojazdami.

Godzina 16.20. Kierujący motorowerem 43-letni mieszkaniec Gostynina uderza w ogrodzenie posesji. Odnosi obrażenia ciała. Policjanci badają go alkotestem. Wynik – 3,04 promila alkoholu. Kierowca trafia do szpitala, a jego pojazd na policyjny parking.

Godzina 16.30. Policjanci zatrzymują kierującego oplem omegą 30-letniego mieszkańca gminy Sanniki w związku z przekroczeniem przez niego prędkości. Mężczyzna jechał 123km/h przy dozwolonej 50km/h/. Kierowca został poddany badaniu na zawartość alkoholu we krwi. Wynik - 0,58 promila alkoholu. Stracił prawo jazdy.

Blisko 4 promile alkoholu we krwi miał natomiast zatrzymany przez legionowską "drogówkę" 49-letni Jan Sz. Mężczyzna w tym stanie wsiadł za kierownicę swojego poloneza i trasą krajową ruszył do miejsca zamieszkania. Na szczęcie na jego drodze stanęli policjanci. Najbliższe godziny spędzi w policyjnym areszcie, a kiedy wytrzeźwieje jego sprawą zajmie się sąd.

Jak wielkie zagrożenie na drodze niosą za sobą pijani kierowcy nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, nikomu poza zatrzymanym wczoraj w miejscowości Szadki Janowi Sz. Mężczyzna z prawie 4 promilami alkoholu we krwi wsiadł za kierownicę swojego poloneza i w takim stanie zamierzał pokonać odcinek drogi z Warszawy do Łukowa. Między innymi przez takich właśnie kierowców, którzy lekceważą podstawowe przepisy bezpieczeństwa, na drogach giną ludzie.

Kiedy policjanci zatrzymali do kontroli samochód, jego kierowca i pasażer omal nie wypadli z pojazdu. Kierujący miał we krwi 3,74 promila. Pijany 49-latek trafił natychmiast do policyjnego aresztu.
Powrót na górę strony