Aktualności

Miał zarobić, a stracił 140 tysięcy złotych. Przeczytaj jak się nie dać oszukać metodą na „fałszywą inwestycję”

Data publikacji 01.08.2024

Mieszkaniec powiatu lubińskiego padł ofiarą przestępców, którzy podawali się za brokerów finansowych. Mężczyzna stracił niebagatelną kwotę, bo aż 140 tysięcy złotych. Oszuści, aby wprowadzić mężczyznę w błąd, najpierw pozwolili mu zarobić, a kiedy wzbudzili zaufanie 77-latka, okradli go z oszczędności. Stosowana przez przestępców wyrafinowana socjotechnika powoduje, że sporo osób, nie znając specyfiki tego obszaru, niestety pada ofiarą manipulacji i traci swoje oszczędności. Policjanci ostrzegają przed oszustami i apelują o rozwagę i ostrożność przy każdej transakcji finansowej.

Poniżej opisujemy prawdziwą historię jednego z mieszkańców Lubina, który niestety padł ofiarą oszusta. Przestępcy w tym konkretnym przypadku wykorzystali metodę na „fałszywą inwestycję”. Niestety nie jest to pierwsza osoba, która chcąc zainwestować swoje ciężko zarobione pieniądze, traci majątek, a co gorsza pozostaje często z długami i zaciągniętymi kredytami. Dlatego też, aby uniknąć analogicznej sytuacji, przeczytaj uważnie ten komunikat.

Warto też zapoznać się ze schematem oszustwa  na „fałszywą inwestycję” opublikowanego na stronie internetowej Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego: Link do materiału

Lubinianin zamierzał zainwestować swoje pieniądze. W tym celu w internecie znalazł firmę, której pracownicy zapewniali, że gwarantują pewny i szybki zysk. Na stronie internetowej firmy widniała informacja o wielkości kapitału, jakim obracają oraz numery telefonów, na jakie należy zadzwonić, aby skontaktować się z analitykami finansowymi.

77-latek chcąc pomnożyć swój majątek zdecydował, że spróbuje zainwestować i zadzwonił na jeden z podanych numerów. Odebrała kobieta, która poinformowała mężczyznę, że po wpłaceniu 800 złotych zostanie dla niego utworzone specjalne konto bankowe i przydzielony „opiekun”, który poprowadzi go przez wszystkie meandry inwestycji.

Po rozmowie telefonicznej niestety mężczyzna nie nabrał żadnych podejrzeń i jak po sznurku wykonywał kolejne sugestie „opiekuna”, którym tak naprawdę był oszust. Poszkodowany mężczyzna otrzymał plan inwestycji, przestępcy przestrzegali go przed instalowaniem programów zdalnego pulpitu, a nawet ustalili hasło, aby 77-latek miał pewność, że ma do czynienia z wiarygodną firmą inwestycyjną. Wszystko po to, by wzbudzić zaufanie i spokojnie okraść niczego nieświadomego mężczyznę. Początkowo oszuści pozwolili mężczyźnie zarobić okazując, że sukcesywnie pomnażają pieniądze zgłaszającego.

Ten przestępczy proceder trwał ponad miesiąc. 77-latek zorientował się, że jednak coś jest nie tak, kiedy próbował wybrać swoje pieniądze. Okazało się, że nie ma takich uprawnień, a po kontakcie z fałszywym maklerem dowiedział się, że po wpłaceniu kolejnych 60 tysięcy złotych, będzie miał pełny dostęp do swoich oszczędności. Pokrzywdzony zgłosił się wówczas do policjantów, dzięki czemu nie stracił kolejnej sumy pieniędzy. Łącznie oszuści wyłudzili od poszkodowanego mężczyzny 140 tysięcy złotych.

Mechanizm działania oszustów publikujemy w celu ostrzeżenia potencjalnych ofiar przed pseudo brokerami.

Pamiętajmy, że to my sami jesteśmy w pierwszej kolejności odpowiedzialni za swoje bezpieczeństwo i prawidłowe zabezpieczenie swojego mienia!

(KWP we Wrocławiu / kp)

Powrót na górę strony