Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Światła mijania przez cały rok = bezpieczniej

Data publikacji 19.07.2008

Po wprowadzeniu obowiązkowej jazdy na światłach mijania w ciągu całej doby, zmalała o 1,1 proc. liczba wypadków spowodowanych przez kierujących pojazdami, a liczba ofiar śmiertelnych o 3,5 proc. Pojazd z włączonymi światłami jest zdecydowanie bardziej widoczny (nawet w słoneczny dzień) z dużo większej odległości, aniżeli pojazd poruszający się bez zapalonych świateł.

W związku z coraz częściej pojawiającymi się wątpliwościami co do zasadności wprowadzenia od 17 kwietnia 2007 r. całodobowego obowiązku jazdy z włączonymi światłami mijania w Polsce, biuro ruchu drogowego KGP dokonało wnikliwej analizy wpływu jazdy na światłach w ciągu dnia na stan bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Pojazd z włączonymi światłami jest zdecydowanie bardziej widoczny (nawet w słoneczny dzień) z dużo większej odległości, aniżeli pojazd poruszający się bez tych świateł. Zwiększa się zatem szansa na dostrzeżenie w odpowiednim czasie pojazdu, który wykonuje manewry na drodze (zmiana pasa ruchu, zmiana kierunku jazdy, wyprzedzanie itp.) i podjęcia odpowiedniej reakcji w sytuacji zagrożenia.

Należy wyraźnie podkreślić, że bezpieczeństwo w ruchu drogowym zależy od bardzo wielu czynników. Podkreślenie widoczności pojazdu poprzez użycie stosownych świateł w ciągu dnia jest tylko jednym z elementów, w dążeniu do ograniczania liczby wypadków drogowych i ich skutków.

Kwestionowanie zasadności używania świateł mijania w ciągu dnia wymaga obiektywnego spojrzenia na problem. Należy pamiętać, że przed zmianą przepisów jazda bez włączonych świateł mijania dopuszczalna była w okresie od 1 marca do końca września.
W celu oceny wpływu jazdy na światłach na stan bezpieczeństwa w ruchu drogowym należy brać zatem pod uwagę wypadki drogowe do których doszło w porze dziennej, a przy tym w okresie wspomnianych 5 miesięcy tj. od maja do końca września. Błędnym jest wyciąganie wniosków na podstawie danych statystycznych w ujęciu całorocznym.

Pomimo wzrostu ogólnej liczby wypadków (o 5,7%) i osób zabitych (o 6,5%) w roku 2007 w stosunku do roku 2006, należy dokonać analizy jak przedstawiał się stan zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym w czasie objętym obowiązkową jazdą na światłach (styczeń - luty oraz październik - grudzień) oraz w czasie po wprowadzeniu stosownego przepisu (maj - wrzesień).

Na wzrost liczby wypadków oraz osób zabitych w całym roku 2007 w istotny sposób rzutował okres początku i końca roku, czyli okres nie związany bezpośrednio z wprowadzeniem zmian w przepisach ruchu drogowego. W tym czasie liczba wypadków w 2007r. wzrosła o 8,2% , a zabitych o 8,7% w porównaniu z analogicznym okresem roku 2006. Z kolei w okresie 5 miesięcy (po wprowadzeniu obowiązkowej jazdy na światłach) wzrost wypadków wyniósł zaledwie 1,1% , a w przypadku osób zabitych było to 3,1 %.

Jeśli weźmiemy pod uwagę wyłącznie okres 5 miesięcy oraz zdarzenia do których doszło w porze dziennej to okazuje się, że w tym czasie liczba wypadków zmalała o 0,5%, a liczba osób zabitych utrzymała się na zbliżonym poziomie do roku 2006.

Po wprowadzeniu obowiązkowej jazdy na światłach mijania w ciągu całej doby zmalała również o 1,1% liczba wypadków spowodowanych wyłącznie przez kierujących pojazdami, oraz liczba ofiar śmiertelnych o 3,5%. Mniej odnotowano również wypadków spowodowanych przez kierujących z powodu nieprzestrzegania pierwszeństwa przejazdu. Należy sądzić, że w wielu przypadkach zdecydowały o tym właśnie włączone światła nadjeżdżającego samochodu które umożliwiły odpowiednio wcześnie podjęcie właściwej reakcji przez innego uczestnika ruchu.

Wielokrotnie podnoszono, że wprowadzenie przedmiotowej regulacji spowodowało znaczny wzrost zagrożenia dla rowerzystów, którzy nie mają obowiązku poruszania się w porze dziennej z włączonymi światłami. Tymczasem w porównaniu z rokiem 2006, po wprowadzeniu obowiązku jazdy na światłach, w analizowanym okresie odnotowano 18,5% spadek wypadków drogowych z udziałem rowerzystów przy utrzymanej na zbliżonym poziomie liczbie osób zabitych. Podobny trend odnotowano jeśli chodzi o wypadki drogowe z udziałem pieszych. W tym obszarze nastąpił spadek liczby wypadków o 10,4% .

Szczegółowe dane przedstawia tabela zamieszczona poniżej.

 

2007

2006

 

Wypadki

Zabici

Wypadki

Zabici

Ogółem

49536 (+5,7%)

5583 (+6,5%)

46876

5243

 

styczeń – luty i październik – grudzień 2007

(okres jazdy na światłach mijania)

styczeń – luty i październik – grudzień 2006

(okres jazdy na światłach mijania)

RAZEM

20192 (+8,2%)

2373 (+8,7%)

18668

2184

 

maj – wrzesień 2007

maj – wrzesień 2006

 

Wypadki

Zabici

Wypadki

Zabici

Ogółem

21981 (+1,1%)

2448 (+3,1%)

21746

2375

w porze dziennej

17191 (-0,5%)

1505 (+0,2%)

17265

1501

Udział % wypadków i ofiar śmiertelnych w porze dziennej w ogólnej liczbie wypadków

78,2% (-1,2%)

61,5% (-1,7%)

79,4%

63,2%

Wypadki spowodowane przez kierujących w porze dziennej

14080 (-1,1%)

1150 (-3,5%)

14231

1191

Wypadki z powodu nieustąpienia pierwszeństwa

4056 (-5,1%)

190 (-10,8%)

4271

213

Udział % w wypadkach spowodowanych przez kierujących w porze dziennej

28,8% (-1,2%)

16,5% (-1,3%)

30,0%

17,8%

Wypadki z udziałem rowerzystów w porze dziennej

2628 (-18,5%)

209 (+1,4%)

3222

206

Wypadki z udziałem pieszych

4055 (-10,4%)

335 (+1,5%)

4525

330

Wypadki z udziałem dzieci (0-14)

2681 (-3,8%)

74 (-13%)

2785

85




Pragniemy również przypomnieć, że na polskich drogach rocznie przybywa około miliona samochodów, co znacznie rzutuje na kwestie bezpieczeństwa.



Przedstawiona analiza jednoznacznie wskazuje, że wprowadzenie obowiązku jazdy z włączonymi światłami mijania w ciągu dnia nie spowodowało pogorszenia stanu bezpieczeństwa, a w wielu kategoriach wypadków odnotowano wręcz znaczną poprawę. Dlatego też w toczącej się szerokiej dyskusji wysuwanie tego typu argumentów jest nieuprawnione. Należy również mieć na względzie, iż formułowanie jednoznacznych ocen dotyczących zasadności wprowadzenia tej regulacji jest zdecydowanie przedwczesne z uwagi na zbyt krótki okres obowiązywania przepisu.
Powrót na górę strony