Mundurowi eskortowali ciężarną kobietę do szpitala
Gdy mundurowi z sosnowieckiej "drogówki" przejeżdżali przez DK94, jeden z kierowców samochodów stojących na poboczu próbował ich zatrzymać. Jak się okazało, mężczyzna wiózł do szpitala synową w blisko 6. miesiącu ciąży, potrzebującą pilnie pomocy medycznej. Mundurowi bez wahania podjęli decyzję o pilotowaniu samochodu do szpitala. Dzięki temu kobieta na czas trafiła pod opiekę lekarzy. Wdzięczny za pomoc dziadek nowo narodzonego dziecka, podziękował policjantom za błyskawiczną pomoc.
Policjanci z sosnowieckiego wydziału ruchu drogowego, sierż. szt. Adam Cieślar i sierż. Łukasz Owczarczyk, przejeżdżając przez DK94, zauważyli stojący na poboczu samochód z włączonymi światłami awaryjnymi. Jego kierowca, gdy tylko zauważył radiowóz, próbował zatrzymać mundurowych.
Okazało się, że 48-letni mężczyzna jechał z Krakowa ze swoją ciężarną synową. Kobieta była w niespełna 6. miesiącu ciąży i bardzo źle się poczuła. Z uwagi na swój stan potrzebowała pilnej pomocy lekarskiej. Z relacji mężczyzny wynikało, że zdrowie i życie zarówno młodej kobiety, jak i dziecka mogą być zagrożone.
Mundurowi, biorąc pod uwagę to, że sytuacja jest poważna, bez wahania postanowili jej pomóc. Szybko i sprawnie przeprowadzili pilotaż do pobliskiego szpitala i wnieśli kobietę na jego teren. Dzięki zdecydowanej reakcji policjantów, szybko udzielono jej pomocy medycznej.
Wdzięczny za okazaną pomoc kierowca postanowił przekazać na ręce Komendanta Miejskiego Policji w Sosnowcu podziękowanie dla mundurowych, podkreślając jednocześnie, jak bardzo w tej sytuacji liczył się czas. Na szczęście zdarzenie zakończyło się szczęśliwie i nowo narodzone dziecko znajduje się teraz pod opieką medyków.
(KWP w Katowicach / kp)