Szpik kostny - szansa na drugie, lepsze życie
Sierż. szt. Milena Łętowska podarowała szansę na drugie życie kilkudziesięcioletniej Włoszce chorującej na białaczkę. To ona okazała się jej niespokrewnioną bliźniaczką genetyczną. Nasza koleżanka jest policjantką w komisariacie w Wawrze, służy 8 lat. Obecnie w Zespole ds. Wykroczeń. W DKMS-ie była zarejestrowana 10 lat. Milenko, dokonałaś wielkiej rzeczy, gratulujemy i życzymy zdrowia i wszystkiego najpiękniejszego.
Sierż. szt. Milena Łętowska od 8 lat służby w Policji. Od początku związana jest z komisariatem w Wawrze. Najpierw była patrolowcem, potem zajęła się wykroczeniami, w międzyczasie urodziła dziecko.
W maju tego roku otrzymała telefon z fundacji DKMS z zapytaniem, czy podtrzymuje chęć oddania szpiku kostnego. Okazało się, że prawdopodobnie ma swojego bliźniaka genetycznego, kobietę, mieszkającą we Włoszech, która choruje na białaczkę. Nasza koleżanka oczywiście potwierdziła swoją decyzję, którą podjęła prawie 10 lat temu w liceum, kiedy podczas akcji zorganizowanej przez kolegę z klasy zarejestrowała się w systemie. Wstępne, a potem i kolejne badania, potwierdziły zgodność genetyczną. I tak 23 lipca Milena oddała szpik, podarowała drugie życie kilkudziesięcioletniej Włoszce.
Kiedy rozmawiałam z Mileną powiedziała, że aktualnie czeka na wiadomości z Włoch na temat tego, jak przyjął się szpik i jaki jest stan zdrowia jej bliźniaczki genetycznej. Wie tylko tyle, że to kobieta między 30 a 50 rokiem życia, która zmagała się z białaczką. Milena powiedziała też, że pisze dla niej list.
Z pełnym przekonaniem stwierdziła, że ”zachęca do rejestracji, bo nic nas to nie kosztuje, a możemy uratować komuś życie. Zabieg jest bezpieczny i bezbolesny. Rekonwalescencja przebiega bardzo sprawnie. Nigdy nie wiemy, kiedy sami będziemy w takiej potrzebie”.
Takie historie jak ta przywracają i budują wiarę w człowieka, potwierdzają, że dobro istnieje. Milenko, mazs wielkie serce, jesteśmy bardzo dumni i z serca życzymy zdrowia i tego wszystkiego o czym marzysz.
(KSP /sc)