Aktualności

Miał być amerykańskim żołnierzem i spędzić z nią życie. Straciła ponad 100 tysięcy złotych!

Data publikacji 04.09.2024

Mieszkanka powiatu puławskiego padła ofiarą oszusta internetowego, który podając się za amerykańskiego żołnierza wyłudził od niej ponad 100 tysięcy złotych. Pisząc pięknie o miłości Thomas twierdził, że przechodzi na emeryturę i chce ją spędzić w Polsce, u boku 48-latki. Zauroczona kobieta uwierzyła i wpłacała kolejne pieniądze na niezbędne opłaty... Gdy przestała wpłacać, adorator zniknął.

Historia z rzekomym Amerykaninem zaczęła się w lipcu na Tik Toku. Do 48-letniej mieszkanki powiatu puławskiego napisał mężczyzna, który przedstawił się jako amerykański żołnierz stacjonujący w bazie w Iraku. Kobieta zainteresowała się i zaczęła korespondować z nieznajomym.

Rozmówca pisał, że przechodzi na emeryturę i wkrótce otrzyma 3 miliony dolarów. Za te pieniądze chce kupić dom w Polsce i zamieszkać w nim z mieszkanką naszego powiatu. Był bardzo romantyczny i przekonywujący. Tak bardzo, że gdy poprosił o pomoc finansową, 48-latka nie wahając się, wykonała przelew na wskazane przez niego konto. Pieniądze miały być przeznaczone na opłaty związane z emeryturą oraz procedurami związanymi z przeprowadzką do Polski.

Za pewien czas sytuacja się powtórzyła. W sumie, kobieta wykonała kilka przelewów na kwotę ponad 100 tysięcy złotych na wskazane przez „Amerykanina” konta. Dopiero gdy pieniądze się skończyły, sprawa się rozwiązała bowiem adorator stracił zainteresowanie 48-latką. Namówiona przez osobę z rodziny, kobieta zgłosiła się na Policję.

Ostrzegamy i apelujemy – oszustwo „na żołnierza” jest jednym z najnowszych form tego procederu. Zawierając nowe znajomości zawsze należy być ostrożnym, zwłaszcza gdy osoba, którą dopiero poznaliśmy lub znamy tylko przez Internet, oczekuje od nas przekazania pieniędzy.

Na co należy zwrócić szczególną uwagę w sytuacji jaka spotkała mieszkankę powiatu puławskiego? Oszuści działają według pewnych schematów. Aby nie stać się ich ofiarą, warto spróbować zidentyfikować osobę, która chce nawiązać z nami kontakt. Osoby takie:

- przeważnie bardzo kaleczą język angielski, piszą i czytają przez translatory, unikają rozmów telefonicznych;
- przedstawiając historię swojego życia wspominają o ciężkim, sierocym dzieciństwie;
- często piszą, że samotnie wychowują syna/córkę, które przebywają w zagranicznej szkole gdy ojciec jest na misji, przedstawiają się jako wdowcy;
- niejasno opisują miejsce, z którego pochodzą, aby uniknąć identyfikacji w sytuacji gdyby osoba, do której piszą już tam była;
- konta na profilach społecznościowych tych osób nie zawierają żadnych informacji osobistych, zdjęć z rodziną, miejsca pracy, zamieszkania. Przeważnie znajduje się tam jedno, trudne do identyfikacji zdjęcie;
- w wiadomościach powtarzają, że jeszcze nigdy w życiu nie byli tak zakochani, a na uwagi, że to zbyt wcześnie na takie deklaracje, nie odpowiadają. Podobnie jak na pytania, na podstawie których mogliby zostać zidentyfikowani lub rozszyfrowani.

Pamiętajmy, że tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ofiarą oszustów!

(KWP w Lublinie / kc)

Powrót na górę strony