Zidentyfikowali ciało wyłowione z Odry
Data publikacji 21.07.2008
Wrocławscy policjanci zidentyfikowali zwłoki, które znaleziono w Odrze. Ciało 60-letniej mieszkanki Wrocławia ukryte w walizce wyłowiono w kwietniu. Pracujący nad tą sprawą funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, który mieszkał ze zmarłą kobietą. Zatrzymanemu 40-latkowi zarzucają znieważenie zwłok oraz narażenie kobiety na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia poprzez nieudzielanie jej pomocy. Mężczyznę sąd aresztował na 3 miesiące.
Sprawa od początku była zagadkowa. Policjanci intensywnie pracowali nad zidentyfikowaniem danych personalnych kobiety. Informację o tej sprawie przekazali wszystkim jednostkom w Polsce. Od początku policjanci przyjęli kilka różnych hipotez, m.in., że nagły zgon kobiety zaskoczył członków rodziny, a nie zgłoszenie jej śmierci mogło być spowodowane pobieraniem za nią świadczeń pieniężnych (np. emerytury lub renty). Nie wykluczono również, że mogła być osobą bezdomną, mieszkającą u przygodnie napotkanych osób, a jej zaginięcie mogło być zgłoszone kilka lat wcześniej.
Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że nie było żadnych zgłoszeń zaginięcia osoby o takich cechach rysopisu. Identyfikację utrudniał dodatkowo brak jakichkolwiek znaków szczególnych u denatki. Na podstawie zdjęć kobiety, której ciało było mocno zmienione, policjanci dokonali rekonstrukcji jej wizerunku.
W lipcu nastąpił przełom w sprawie. Policjanci dowiedzieli się o zaginięciu 60–letniej mieszkanki Wrocławia. Natychmiast sprawdzili tę informację. Okazało się, że zaginiona mieszkała z 40-letnim mężczyzną. Ponieważ jego wyjaśnienia na temat okoliczności nieobecności kobiety w domu były niejasne, został on zatrzymany przez policjantów. Prowadząc dalsze czynności w tej sprawie funkcjonariusze jednoznacznie potwierdzili, że zaginiona 60–letnia kobieta to denatka, której zwłoki znaleziono w Odrze.
Zatrzymanemu obecnie śledczy zarzucają znieważenie zwłok oraz narażenie kobiety na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia poprzez nieudzielanie jej pomocy. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Aktualnie policjanci nadal szczegółowo wyjaśniają okoliczności śmierci kobiety.