Próbowali przemycić kokainę w żołądku

Data publikacji 22.07.2008

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego, wspólnie z funkcjonariuszami Izby Celnej, udaremnili przemyt kokainy. 1,5-centymetrowe kapsuły z narkotykiem ujawniono podczas prześwietlenia rentgenowskiego w przewodach pokarmowych Gwinejczyka i Polaka. Obaj mieli w żołądkach łącznie ponad 2 kilogramy kokainy. Jej wartość to około 500 tys. zł. Teraz odpowiedzą za przemyt środków odurzających. Policjanci sprawdzają, gdzie narkotyki miały trafić.

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej już od dłuższego czasu prowadzili czynności operacyjne dotyczące przemytu środków odurzających. Z informacji, jakie uzyskali wynikało, że na warszawskie lotnisko mają przylecieć mężczyźni, którzy będą chcieli przemycić kokainę.

Na tej podstawie wspólnie z funkcjonariuszami z Izby Celnej zorganizowali zasadzkę i oczekiwali na przylot przemytników. Z ich ustaleń wynikało, że nielegalny towar będą mieć przy sobie Polak i Gwinejczyk, którzy lecieli z Gwinei przez Paryż i Brukselę do Warszawy. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani na Okęciu, zaraz po wylądowaniu. Policjanci gruntownie przeszukali ich bagaże. Narkotyków jednak nie znaleźli. Postanowili sprawdzać dalej. Mężczyźni zostali przewiezieni do szpitala. Tu podczas prześwietlenia ujawniono w ich przewodach pokarmowych dużą ilość ciał obcych. Okazało się, że były to 1,5-centymetrowe, 10-gramowe kapsuły wypełnione kokainą. Gwinejczyk miał ich w sobie 140, Polak 83. Wartość zabezpieczonej kokainy to około 500 tys. zł. Teraz obaj odpowiedzą za przemyt narkotyków. Policjanci sprawdzają również, kto miał być odbiorcą przemyconej kokainy.