Aktualności

Ratowali życie - dostali podziękowania

Data publikacji 25.09.2024

"Jesteśmy bardzo wdzięczni za bezinteresowność i pełen profesjonalizm. Dzięki Państwa szybkiej reakcji możemy dziś nadal cieszyć się życiem, rodziną i przyjaciółmi” - to słowa podziękowań przesłanych przez mężczyznę, który został uratowany po tym, gdy stracił funkcje życiowe na krajowej „ósemce".

Najważniejsze w służbie w Policji jest pomoc drugiemu człowiekowi, a służba nie kończy się z chwilą zdjęcia munduru i wyjścia z komendy. Gdy zagrożone jest życie człowieka, policjanci bez wahania podejmują natychmiastowe działania.

Właśnie z taką sytuacją zmierzyło się policyjne małżeństwo, które na początku września wspólnie z innym uczestnikiem ruchu drogowego, jak się okazało - lekarzem, ratowali życie 50-letniego mężczyzny. Wówczas policjant z białostockiej drogówki jechał z żoną, także policjantką z „czwórki” w czasie wolnym w kierunku Augustowa. Najechali na korek, który utworzył się na dwupasmówce w Jurowcach. Mundurowy zauważył, że przyczyną tego jest samochód, który oparty był o bariery energochłonne. Drzwi pojazdu były otwarte, a obok mężczyzna układał drugiego na asfalcie. Policjant natychmiast zatrzymał swój samochód i pobiegł w ich kierunku. Jak się okazało, leżący na jezdni mężczyzna był nieprzytomny i nie reagował na bodźce. Po sprawdzeniu funkcji życiowych okazało się, że nie oddycha i nie ma tętna. Mundurowy wspólnie z lekarzem, zaczęli ratować jego życie. Naprzemiennie prowadzili czynności ratunkowe i kontrolowali, czy nastąpił powrót funkcji życiowych. Resuscytację prowadzili do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego powiadomionego przez jednego ze świadków. W tym czasie policjantka upłynniała ruch pojazdów. Po przyjeździe karetki mężczyzna został przekazany ratownikom.

50-latek odzyskał funkcje życiowe jeszcze na miejscu zdarzenia i trafił do szpitala. Po kilku tygodniach przesłał podziękowania.

(KWP w Białymstoku / kp)

Powrót na górę strony