Odpowie za czynną napaść na funkcjonariuszy
Nawet dziesięć lat może spędzić za więziennym murem 47-letni mieszkaniec Skarżyska-Kamiennej. Mężczyzna podejrzany jest o czynną napaść na policjanta. Podczas interwencji zaatakował funkcjonariuszy potłuczoną butelką, na skutek czego jeden z nich doznał ran ciętych dłoni. Mężczyzna usłyszał już prokuratorskie zarzuty. Jutro o jego dalszym losie zadecyduje skarżyski sąd.
W sobotni wieczór, 28 września 2024 r. policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego skarżyskiej komendy zostali skierowani na interwencję do jednego ze sklepów na osiedlu Milica. Ze zgłoszenia wynikało, że awanturujący się mężczyzna nie chce opuścić placówki handlowej. Kiedy mundurowi dojechali na miejsce, zastali stojącego w sklepie człowieka z rozbitą butelką w dłoni. Na widok funkcjonariuszy skaleczył się szkłem, a gdy ci ruszyli, aby pozbawić go niebezpiecznego przedmiotu, zaatakował ich. Podczas interwencji mężczyzna ranił policjanta, powodując rany cięte jego obu dłoni. Po chwili stróże prawa poskromili groźne zapędy awanturnika, którym okazał się miejscowy 47-latek. Po badaniach lekarskich trafił do policyjnej celi. W momencie zatrzymania wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu, ale odmówił badania alkomatem. Rannemu stróżowi prawa została także udzielona pomoc medyczna.
W poniedziałek, 30 września 2024 r. zatrzymany został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut czynnej napaści na policjantów. Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowy areszt dla podejrzanego. We wtorek sąd przychylił się do prokuratorskiego wniosku i najbliższe dwa miesiące 47-latek spędzi za kratkami.
Za czyn jakiego się dopuścił grozić mu może nawet dziesięć lat więzienia.
(KWP w Kielcach / sc)