Zatrzymany za produkcję i sprzedaż amunicji
Łuski, naboje i części matryc do scalania naboi, 15 metrów lontu zakończonego spłonkami miał przy sobie 42-letni Jacek J., którego zatrzymali bielańscy policjanci. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, ponieważ jechał zygzakiem na rowerze. Jak się okazało produkował amunicję i prawdopodobnie sprzedawał ją przez Internet. Całe mieszkanie było zasypane amunicją i sprzętem do jej produkcji. Na miejscu są policyjni pirotechnicy.
To było rutynowe zatrzymanie. Jadącego zygzakiem ulicą Włościańską rowerzystę zatrzymali policjanci prewencji z Bielan. Mężczyzna dziwnie się zachowywał. Policjanci postanowili przeszukać bagaż. W plecaku Jacka J. (
Policjanci weszli do mieszkania mężczyzny. Cały lokal zasypany był amunicją. Policjanci znaleźli też substancje chemiczne i wiele elementów świadczących o tym, że Jacek J. zajmował się produkcją na dużą skalę. Wezwano policyjnych pirotechników, którzy sprawdzają znalezione przedmioty. Policjanci ustalają, jak długo Jacek J. zajmował się tym procederem i do kogo trafiały wyprodukowane naboje.