Bił i znieważał kierowcę taksówki, potem kazał wracać na Ukrainę
Został zatrzymany 38-letni pasażer taxi, który zaatakował kierowcę. Agresor dusił mężczyznę, pluł na niego, wyzywał i kazał wracać na Ukrainę. Sprawca usłyszał zarzuty stosowania przemocy i znieważenia na tle narodowościowym, odpowie też za posiadanie narkotyków. Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu kara nawet 5 lat więzienia.
W miniony piątek (11 października) tuż po godzinie 17.00 policjanci z komisariatu w Osowej odebrali zgłoszenie, że przy ul. Złota Karczma został zatrzymany agresywny mężczyzna, o wsparcie prosi st. sierż. Mateusz Krasuski z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku. Policjanci pojechali na miejsce i przejęli zatrzymanego 38-latka z Gdyni. Jak się okazało, mężczyzna był jednym z trzech pasażerów, którzy korzystali z usługi taxi. Podczas przejazdu, mężczyzna zapalił w taksówce papierosa, a gdy kierowca zwrócił mu uwagę, ten stał się agresywny. Sprawca zaczął wyzywać oraz uderzać kierującego i choć pozostali pasażerowie próbowali go uspokoić, to nie zwracał na nich uwagi. Pijany pasażer, używając wulgarnych słów, kazał wracać kierowcy do swojego kraju. Gdy prośby o zachowanie spokoju nie pomogły, a mężczyzna stawał się coraz bardziej agresywny, kierowca taxi szukając pomocy, zjechał na parking przy ul. Złota Karczma.
Wracający do jednostki st. sierż. Mateusz Krasuski zauważył mężczyznę, który machał rękoma i wołał o pomoc. Policjant podjechał, wysiadł z radiowozu i po krótkiej rozmowie ocenił sytuację, wezwał wsparcie, a następnie podjął interwencję. Pijany i agresywny mężczyzna nie miał zamiaru wykonywać poleceń funkcjonariusza, jednak doświadczony policjant szybko sobie z nim poradził. 38-latek został obezwładniony, zatrzymany i przekazany patrolowi policji. Podczas kontroli funkcjonariusze znaleźli przy nim woreczek z marihuaną, a badanie alkomatem wykazało, że ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
W sobotę dzięki zgromadzonym przez policjantów dowodom prokurator przedstawił mężczyźnie zarzuty stosowania przemocy i znieważenia na tle narodowościowym oraz posiadania narkotyków. Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem oraz zakazem zbliżania się do pokrzywdzonego.
Za stosowanie przemocy wobec osoby z powodu jej przynależności narodowej grozi kara 5 lat więzienia. Za znieważenie, naruszenie nietykalności cielesnej na tle narodowościowym grozi kara 3 lat więzienia. Za posiadanie narkotyków grozi kara 3 lat więzienia.
(KWP w Gdańsku / kp)