Aktualności

Ostatni z trojga podejrzanych o oszustwo w rękach kieleckich policjantów

Data publikacji 23.10.2024

Kieleccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu w poniedziałek na terenie Krakowa zatrzymali ostatnią z trzech osób podejrzanych o udział w oszustwach, do których doszło pod koniec czerwca tego roku na terenie miasta i powiatu kieleckiego. Ta i poprzednie realizacje w tych sprawach, to skutek kilkumiesięcznej ciężkiej pracy mundurowych na zgromadzonym materiale. Łączna wartość środków finansowych przekazanych oszustom wyniosła blisko 480 000 złotych.

20 czerwca w czwartkową noc do 73-latki na telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta, która podała się za jej córkę. Informowała, że jest sprawczynią wypadku i potrzebne są pieniądze w kwocie 300 000 złotych na zapłatę kaucji. Kobieta, myśląc, że rozmawia z córką oświadczyła, że nie ma tak dużych pieniędzy, ale może przekazać część tej kwoty. W trakcie rozmowy „córka” przekazała seniorce, że należy również udać się do szpitala w Kielcach, aby odebrać dokumenty ofiary wypadku. Gdy mąż kobiety wraz z synem zgodnie z instrukcjami wydawanymi przez telefon pojechali do placówki medycznej, wtedy 73-latka spakowała pieniądze w pudełko i przekazała kobiecie, która po nie przyjechała. Niestety, gdy emocje opadły okazało się, że cała historia to oszustwo, w wyniku którego kobieta straciła 350 000 złotych.

Tego samego dnia, późnym popołudniem połączenie z podobną historią, odebrała 93-letnia kielczanka. Wtedy historia opowiadana przez rzekomą córkę była taka sama. Spowodowanie wypadku, kaucja i pieniądze na leczenie. W tym przypadku jednak kobieta odebrała dwa telefony. Pierwszy od fałszywego funkcjonariusza policji, który informował o zdarzeniu, a drugi od fałszywej córki z prośbą o pieniądze. Niestety i tym razem seniorka dała wiarę w historie opowiadane przez oszustów i straciła łącznie blisko 130 000 złotych.

Obie sprawy trafiły do policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. Mundurowi po wnikliwej analizie zebranego materiału, tydzień później działając na terenie Krakowa zatrzymali 31-letnią mieszkankę tego miasta. Już wtedy policjanci wiedzieli, że kobieta nie działała sama. Miesiąc później, po raz kolejny złożyli służbową wizytę w stolicy małopolskiego. Wtedy w sprawie zatrzymali 23-letniego wspólnika wcześniej zatrzymanej kobiety. Oboje usłyszeli zarzut oszustwa, a kielecki sąd zastosował wobec nich trzymiesięczny areszt tymczasowy, który został później przedłużony. Aby jednak sprawa w tym zakresie była kompletna brakowało jeszcze jednego elementu układanki, którym był 37-letni krakowianin. Mężczyzna „wpadł” w ręce kieleckich policjantów w swoim miejscu zamieszkania w miniony poniedziałek. On również podzielił los pozostałej dwójki. Wczoraj kielecki sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec niego dwumiesięczny areszt tymczasowy.

Przypomnijmy, że zgodnie z zapisami kodeksu karnego kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

(KWP w Kielcach / sc)

Powrót na górę strony