Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Olsztyn: Na rynku nie pojawi się kilkaset kg narkotyków

Olsztyńscy policjanci zlikwidowali nielegalną wytwórnię amfetaminy. Tym samym udaremnili przedostanie się na rynki w całej Polsce kilkuset kilogramów narkotyku. Wiosną br. policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie zwalczający przestępczość narkotykową wpadli na trop nielegalnego laboratorium, w którym produkowano amfetaminę.

07 grudnia policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie oraz z olsztyńskiego Zarządu Centralnego Biura Śledczego uderzyli jednocześnie w trzy miejsca - posesję pod Nowym Dworem Mazowieckim, mieszkanie w Warszawie i willę na Mazurach.

Około godziny 17.00 w pomieszczeniu gospodarczym podwarszawskiej posesji policyjni antyterroryści zaskoczyli trzech mężczyzn, którzy w przygotowanym profesjonalnie laboratorium właśnie nadzorowali produkcję amfetaminy. Ujawniono dwie czynne linie produkcyjne. Policjanci zabezpieczyli 50 litrów BMK - podstawowego komponentu do produkcji amfetaminy - oraz 80 litrów mieszaniny pochodzącej z syntezy "prekursora". Łącznie z tych substancji można było wyprodukować ponad 100 kg amfetaminy o czarnorynkowej wartości 4 mln złotych.

W laboratorium ponad to zabezpieczono 100 gramów amfetaminy prawdopodobnie pochodzącej z poprzedniej produkcji, kanistry, odczynniki chemiczne niezbędne do wytwarzania narkotyku.

Policjanci zatrzymali 45-letniego Marka K., jego 22-letniego syna Radosława, 46-letniego Marka Sz. oraz jego żonę - Urszulę. Wszyscy podejrzani są zameldowani w Warszawie. Natomiast Marek K. mieszka w willi na Mazurach. To właśnie on, jako jedyny, jest z wykształcenia chemikiem.

Policjanci przeszukali także warszawskie mieszkanie 45-letniej Urszuli Sz. Na balkonie, w skrzynce z narzędziami, znaleziono ponad ćwierć kilograma amfetaminy. Zabezpieczono także walutę i "złotówki" w łącznej kwocie 20 tysięcy złotych.

W willi Marka K. na Mazurach policjanci ujawnili broń palną - karabinek z lunetą i tłumikiem, pistolet gazowy, ostrą amunicję oraz granat F1.

Zatrzymani zostali przewiezieni do Olsztyna. Dziś zostali przesłuchani. Przedstawiono im zarzuty produkcji i wprowadzania do obrotu znacznych ilości narkotyków, za co grozi im kara do 15 lat więzienia. Policjanci wnioskują o tymczasowe aresztowanie podejrzanych. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono także samochody zatrzymanych - BMW i Audi A4.

Z ustaleń policjantów wynika, że w produkcję amfetaminy zaangażowanych było kilka osób, w większości byli to członkowie rodzin zatrzymanych "chemików". Wszyscy z produkcji i sprzedaży narkotyków uczynili sobie stałe źródło dochodów. Członkowie tej grupy trudnili się tym przestępczym procederem od dłuższego czasu. Mogli w tym, czasie wyprodukować i wprowadzić do obrotu kilka ton amfetaminy o czarnorynkowej wartości ponad 100 mln złotych.

Powrót na górę strony