Aktualności

„Odbierak” zatrzymany przez kryminalnych z Radziejowa

Data publikacji 26.11.2024

Radziejowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, usiłującego odebrać pieniądze od mieszkanki miasta, którą chciano oszukać metodą "na policjanta". Dzięki czujności sąsiadki kobieta nie straciła 11.000 złotych. Zatrzymany już usłyszał zarzut, a jak twierdzą mundurowi sprawa jest rozwojowa.

Oszustwa popełniane metodami „na wnuczka” czy „na policjanta” to niestety smutna rzeczywistość. Oszuści wykorzystują zaufanie zazwyczaj starszych osób do instytucji publicznych i okradają ich z pieniędzy.

Podobna sytuacja miała miejsce 6 listopada tego roku w Radziejowie. Do 79-latki zadzwonił na telefon stacjonarny oszust, podający się za policjanta. Powiedział, że jej córka spowodowała wypadek drogowy i jest zatrzymana. Aby nie została aresztowana, trzeba zapłacić. Kobieta uwierzyła w słowa mężczyzny i przygotowała 11.000 złotych, aby przekazać osobie wysłanej przez rzekomych policjantów.

Po odbiór pieniędzy przyszedł starszy mężczyzna, na którego zwróciła uwagę sąsiadka poszkodowanej. Kobieta postanowiła wejść do 79-latki i zapytać, czy wszystko u niej w porządku. Seniorka była zdenerwowana i roztrzęsiona. Podała jej kopertę z pieniędzmi i poprosiła, aby podała mężczyźnie, który stoi przed drzwiami, mówiąc, że to zapłata za wykupienie jej córki z aresztu. Sąsiadka zorientowała się, że seniorka prawdopodobnie padła ofiarą oszustów. Wyszła do „odbieraka” i powiedziała mu, że nie dostanie żadnych pieniędzy oraz że zadzwoni na Policję. Wtedy mężczyzna odszedł.

Powiadomieni o całej sytuacji kryminalni z Radziejowa, zaczęli przesłuchiwać świadków, gromadzić inne dane. Te działania doprowadziły policjantów do 71-letniego mieszkańca Łodzi, który przebywał na terenie powiatu radziejowskiego.

Mężczyzna został zatrzymany i na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, śledczy przedstawili mu zarzut usiłowania oszustwa. Decyzją prokuratora został oddany pod policyjny dozór, ma również zakaz opuszczania miejsca pobytu, bez zgody jednostki sprawującej dozór. Dodatkowo musi wpłacić poręczenie majątkowe.

Jak twierdzą policjanci sprawa ma charakter rozwojowy i nie wykluczają kolejnych zarzutów dla zatrzymanego.

Przy okazji tego zdarzenia, po raz kolejny przypominamy:

  • Policjanci nigdy nie zadzwonią z informacją o prowadzonej akcji ani nie poproszą o przekazanie pieniędzy, przelanie ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu. Jeżeli odebrałeś taki telefon, to pewne, że dzwoni oszust. Natychmiast się rozłącz i zawiadom Policję.
  • Bądź czujny w kontaktach z nieznajomymi i pod żadnym pozorem nie przekazuj im pieniędzy.

(KWP w Bydgoszczy / kp)

Powrót na górę strony