Potrącił pieszego i odjechał. Policjanci szybko trafili na jego trop
Zarzuty spowodowania wypadku w stanie nietrzeźwości i prowadzenia pojazdu pomimo orzeczonego zakazu usłyszał 39-letni kierowca bmw, który potrącił pieszego w Zegartowicach i odjechał z miejsca zdarzenia. Jeszcze tego samego dnia policjanci ustalili auto biorące udział w zdarzeniu i zatrzymali jego użytkownika. Zgodnie z kodeksem karnym za spowodowanie grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło 23 listopada br. po godzinie 18 w Zegartowicach (gmina Raciechowice). Skierowani na miejsce wypadku policjanci zastali poszkodowanego mężczyznę, któremu pomocy udzielała załoga karetki pogotowia. 73-letni mieszkaniec gminy Raciechowice powiedział funkcjonariuszom, że został potrącony przez bmw. Jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo, ale z uwagi na obrażenia został zabrany do szpitala. Policjanci natychmiast rozpoczęli działania zmierzające do schwytania sprawcy wypadku i ustalenia jego dokładnego przebiegu. Najpierw natrafili na porzucone w polach, uszkodzone bmw. Miało pękniętą przednią szybę i zerwany zderzak.
Następnie ustalili, kto mógł kierować tym pojazdem i odnaleźli podejrzanego. Okazał się nim 39-latek z gminy Raciechowice. Zbadanie go alkomatem wykazało ponad 2,5 promila alkoholu. Wyszło również na jaw, że sprawca wypadku ma orzeczony zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Mundurowi na podstawie relacji świadków i nagrań z monitoringu ustalili przebieg wydarzeń. Do zdarzenia doszło w obszarze zabudowanym. Kierujący bmw jadąc w kierunku miejscowości Kawec zjechał na lewą stronę drogi i potrącił prawidłowo idącego 73-latka, wyposażonego w element odblaskowy, po czym odjechał.
Zatrzymany tłumaczył, że myślał, iż potrącił sarnę, dlatego oddalił się z miejsca wypadku. W poniedziałek (25 listopada) usłyszał zarzuty i przyznał się do popełnionych przestępstw. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Krakowie / kc)