Tragedia w świąteczny wieczór - 35-latek usłyszał zarzut zabójstwa matki i uszkodzenia ciała ojca
W pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia doszło do rodzinnej tragedii w jednej spod gostynińskich miejscowości. W trakcie rodzinnej awantury śmierć poniosła 64-latka, a jej 63-letni mąż trafił do szpitala. Śledczy zatrzymali 35-latka, który usłyszał zarzut zabójstwa matki i uszkodzenia ciała ojca. Mężczyźnie grozi dożywocie.
W środę (25.12.2024) po godzinie 19.00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Gostyninie odebrał zgłoszenie od zaniepokojonych mieszkańców jednego z bloków w Gorzewie, że w okolicy biega zakrwawiony mężczyzna. Na miejsce zdarzenia natychmiast skierowano policyjny patrol.
Po przyjeździe okazało się, że zakrwawiony mężczyzna może znajdować się w jednym z mieszkań. Funkcjonariusze wraz z ratownikami medycznymi weszli do wskazanego mieszkania, gdzie zastali troje domowników – 64-latkę oraz 63 i 35-letniego mężczyznę. Kobieta była nieprzytomna i posiadała widoczne obrażenia głowy. Lekarz stwierdził jej zgon na miejscu. Natomiast 63-letni mężczyzna doznał obrażeń rąk. Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli mieszkańcami gminy Gostynin. Zarówno 63-latek, jak i 35-latek znajdowali się pod wpływem alkoholu.
Policjanci zatrzymali 35-letniego syna ofiar. Prace na miejscu zdarzenia trwały do późnych godzin nocnych pod nadzorem Prokuratora Rejonowego w Gostyninie. Zgromadzone przez gostynińskich śledczych dowody pozwoliły na przedstawienie 35-latkowi zarzutu zabójstwa matki oraz uszkodzenia ciała 63-letniemu ojcu. Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowy, 3-miesięczny areszt. Mężczyźnie grozi nawet dożywocie.
Gostynińska policja pod nadzorem prokuratora prowadzi dalsze czynności, mające na celu wyjaśnienie wszelkich okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
(KWP zs. w Radomiu / kc)