Pijany kierowca z narkotykami
Policjanci z Żywca zatrzymali podczas kontroli drogowej pijanego kierowcę, który w swoim samochodzie przewoził amfetaminę, marihuanę i tabletki ekstazy. W jego mieszkaniu znaleźli ponadto nielegalną rozlewnię alkoholu i zabezpieczyli papierosy bez polskich znaków akcyzy. Tam zatrzymali również 27-letniego mieszkańca Sosnowca, który prawdopodobnie dostarczał narkotyki. Śledczy ustalają teraz, czy 30-latek nie zajmował się handlem środkami odurzającymi.
Policjanci z żywieckiej drogówki, którzy pełnili służbę w mieście, zwrócili uwagę na mężczyznę stojącego przy jednym z samochodów. Jego zachowanie wskazywało na to, że może być pod wpływem alkoholu. W pewnym momencie mężczyzna zaczął sadowić się na siedzeniu kierowcy. Wtedy funkcjonariusze zwrócili mu uwagę, że jazda w takim stanie jest przestępstwem. Kierowca stwierdził, że nie zamierza nigdzie jechać, a chciał jedynie zabrać z samochodu swoje rzeczy.
Zaledwie kilka minut później funkcjonariusze zauważyli tego samego mercedesa jadącego w kierunku żywieckiego rynku. Kierujący nim mężczyzna został zatrzymany do kontroli drogowej. Badanie stanu jego trzeźwości wykazało, że 30-latek miał we krwi 0,73 promila alkoholu. Policjanci ustalili też, że mercedes ma tablice rejestracyjne pochodzące od innego pojazdu. Mundurowi postanowili dokładnie zbadać wnętrze samochodu. Znaleźli w nim 105 tabletek ekstazy, blisko 4 gramy marihuany oraz amfetaminę, z której można przygotować ponad 140 działek tego narkotyku.
Mężczyzna od razu został zatrzymany. Policjanci postanowili przeszukać także jego mieszkanie. Jak się okazało, mieszkaniec Żywca prowadził w nim nielegalną rozlewnię alkoholu. Policjanci zabezpieczyli blisko 150 butelek wódki. Znaleźli też 300 paczek papierosów bez znaków skarbowych akcyzy. W mieszkaniu 30-latka policjanci zatrzymali ponadto 27-letniego mieszkańca Sosnowca, który najprawdopodobniej zajmował się dostarczaniem narkotyków. Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Policjanci sprawdzają, czy 30-latek handlował środkami odurzającymi. Ustalają również, skąd pochodziły zabezpieczone u niego wyroby alkoholowe i tytoniowe.