Aktualności

Wywołał alarm bombowy, bo nudził się w szkole

Data publikacji 10.01.2025

Policjanci z mysłowickiej komendy ustalili właściciela telefonu, z którego w ubiegłą środę ktoś zadzwonił do mieszkanki dzielnicy Morgi, informując, że w jej domu jest bomba. Jak się okazało, użytkownikiem tego numeru jest 13-latek z Kętrzyna, który nudził się w szkole, więc zadzwonił na przypadkowy numer telefonu i przy użyciu nagrania z internetu powiadomił rozmówczynię, że ma 3 godziny na ewakuację. O jego dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny.

Dyżurny mysłowickiej komendy odebrał w środę, 8 stycznia 2025 r. zgłoszenie od przerażonej mieszkanki Morgów, do której zadzwonił obcy mężczyzna, informując, że ma 3 godziny na ewakuację, bo w jej domu jest bomba.

Na miejsce skierowani zostali policjanci z Nieetatowej Grupy Rozpoznania Minersko-Pirotechnicznego z mysłowickiej komendy, którzy sprawdzili posesję, nie potwierdzając faktu podłożenia ładunku wybuchowego.

Równolegle do akcji na miejscu zgłoszenia do działania przystąpili mysłowiccy kryminalni, którzy ustalili numer telefonu, z którego wykonano połączenia. Jak się okazało jego właściciel, zamieszkuje w województwie warmińsko-mazurskim. Śledczy poprosili o pomoc policjantów z Kętrzyna, którzy udali się pod wskazany adres i ustalili, że numer użytkuje 13-letni syn właściciela.

13-latek przyznał się do tego, że w wyniku nudy w szkole przeglądał filmy w sieci, na jednym z nich mężczyzna dzwonił do kogoś, informując o podłożeniu bomby w domu. Nastolatek postanowił zrobić komuś "żart", w związku z czym znalazł na portalu aukcyjnym numer telefonu, pod który zadzwonił i włączył nagranie z sieci. Teraz o jego losie zadecyduje sąd rodzinny.

Przypominamy i ostrzegamy! Anonimowy telefon o podłożeniu ładunku wybuchowego uruchamia całą lawinę działań Policji i innych służb zaangażowanych w zabezpieczenie miejsca rzekomego podłożenia ładunku. Każda tego rodzaju informacja jest natychmiast dokładnie sprawdzana przez służby. Należy pamiętać o tym, że sprawcy tego typu zdarzeń nie mogą czuć się bezkarni. Oprócz odpowiedzialności karnej sprawca fałszywego alarmu może zostać pociągnięty do zwrotu kosztów akcji wszystkich służb ratunkowych.

(KWP w Katowicach / sc)

Powrót na górę strony