Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Poszczuł psami bratanka

Data publikacji 29.07.2008

Lubelscy policjanci zatrzymali 55-letniego mężczyznę, który groził bratankowi śmiercią i poszczuł go psami. 25 latek z ranami uda trafił do szpitala. Jak ustalili funkcjonariusze, nie był to pierwszy przypadek, kiedy mężczyzna straszył przechodniów swoimi rottweilerami. Właściciel psów usłyszy zarzut stosowania gróźb karalnych, za co grozi mu kara do dwóch lat więzienia.

Do zdarzenia doszło wczoraj po południu przy ul. Kunickiego. Poszkodowany 25-latek zeznał, że gdy wracał do domu, na podwórku zauważył swego stryja, obok którego biegały jego dwa rottweilery. Chcąc przejść bezpiecznie przez podwórko poprosił go o zamknięcie zwierząt w kojcu. Mężczyzna nie tylko nie spełnił tej prośby, ale zaczął wyzywać i obrażać bratanka, grożąc jemu i jego rodzinie śmiercią. Po chwili uspokoił się, jednego psa umieścił w kojcu, a drugiego przytrzymał za smycz.

W pewnym momencie zaczął jednak szczuć chłopaka psem. Zwierzę doskoczyło do niego i chwyciło zębami za udo. Świadkiem zajścia był ojciec chłopaka, który w obronie syna uderzył psa w głowę drewnianą pałką. Później wezwał karetkę. 25-latek z raną szarpaną nogi został przewieziony do szpitala. Po opatrzeniu ran zwolniono go do domu.

Poszkodowany, podobnie jak i jego ojciec, zeznali, że w przeszłości 55-latek szczuł ludzi swoimi psami. Poszkodowanym był między innymi brat 25-latka, którego jeden z rottweilerów także dotkliwie pogryzł.

Policjanci powiadomili schronisko i lecznicę dla zwierząt. Tam trafią na obserwację oba agresywne psy. Ich właściciel odpowie za stosowanie gróźb karalnych. Mężczyzna może także usłyszeć zarzut spowodowania naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia.

Powrót na górę strony