Nietrzeźwy mężczyzna częstował dzieci marihuaną
Policjanci z konstantynowskiego komisariatu Policji zatrzymali 51-latka podejrzanego o przestępstwo narkotykowe. Mężczyzna wpadł w ręce stróżów prawa dzięki czujności dwóch małoletnich dziewczynek. W zamian za pomoc chciał „odwdzięczyć się” dilerką z marihuaną. Za swoje zachowanie odpowie wkrótce przed sądem. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
19 stycznia 2025 roku tuż po godzinie 15.00 policjanci pojechali na ulicę Piłsudskiego w Konstantynowie Łódzkim, gdzie nieznajomy miał proponować dzieciom narkotyki. Funkcjonariusze zastali na miejscu dwie dziewczynki w wieku 11 i 13 lat. Obie wskazały siedzącego na ławce mężczyznę. Z relacji małoletnich wynikało, że chwilę wcześniej robił na ulicy tzw. pompki, a przed ich wykonaniem ściągnął okulary. Ponieważ pozostawił je na jezdni, nastolatki podeszły do niego, by mu je oddać.
Ich dobry uczynek nie spotkał się jednak z pozytywną reakcją właściciela. Nieznajomy nie dość, że był wulgarny to jeszcze zaproponował im… narkotyki. Mężczyzna pokazał dzieciom woreczek foliowy z nieznaną im substancją. Rezolutne dziewczynki przeszły na drugą stronę jezdni i zadzwoniły na numer alarmowy. Policjanci przeszukali 51-latka i w wewnętrznej kieszeni jego kurtki znaleźli dilerkę z suszem. Został zatrzymany i przewieziony do komisariatu Policji, gdzie mundurowi zbadali go alkomatem. Konstantynowianin miał w organizmie 2,6 promila alkoholu. Z kolei policyjny narkotest wykazał, że zabezpieczona substancja to marihuana. Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Każde dziecko powinno znać zasady bezpiecznych relacji z otoczeniem. Ta umiejętność może ochronić je przed zagrożeniem. Kluczem jest odpowiednie przygotowanie małoletnich do trudnych sytuacji. Dlatego warto rozmawiać i przypominać swoim pociechom o tym, jak reagować na niebezpieczeństwo.
(KWP w Łodzi / kp)