Policjanci terespolskiego komisariatu interweniowali w czasie wolnym od służby
Funkcjonariusz Wydziału Kryminalnego w czasie wolnym od służby zatrzymał 27-letniego kierowcę Seata, podejrzewanego o nielegalny odbiór migrantów. Tego samego dnia policjantka terespolskiego komisariatu zatrzymała sklepowego złodzieja.
Policjanci niejednokrotnie w czasie wolnym od służby podejmują interwencje wobec osób łamiących przepisy czy poszukiwanych przez organy ścigania. O tym, że funkcjonariuszem jest się przez całą dobę dowiedli policjanci terespolskiego komisariatu, którzy podjęli interwencje w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców.
W minioną sobotę (18 stycznia) w rejonie kompleksu leśnego w gminie Zalesie funkcjonariusz Wydziału Kryminalnego w czasie wolnym od służby zatrzymał 27-letniego kierowcę osobowego Seata, podejrzewanego o nielegalny odbiór migrantów.
Funkcjonariusz, przebywając na terenie lasu zauważył grupę nieznajomych. Z uwagi na to, że obserwacje policjanta wskazywały, że mogą być to osoby, które nielegalnie znajdują się na terenie naszego kraju natychmiast podjął działania. Ustalił auto, do którego osoby zmierzały. Uniemożliwił też kierowcy odjazd z pasażerami, na miejsce wzywając właściwe służby. Wszystkie osoby zostały przekazane funkcjonariuszom Straży Granicznej.
Tego samego dnia po południu doszło do kolejnej interwencji podjętej przez funkcjonariuszkę terespolskiego komisariatu. Tym razem w Terespolu na terenie jednego z marketów. Mł. asp. Justyna Janiszewska funkcjonariuszka ścigająca na co dzień sprawców wykroczeń zwróciła uwagą na mężczyznę, którego rozpoznała z zapisu monitoringu z wcześniejszych kradzieży.
W związku z okolicznościami, które wskazywały, że mężczyzna tego dnia również dokonał kradzieży postanowiła działać. Jeden z klientów sklepu widząc całe zdarzenie również zareagował. Jego włączenie się w interwencję przyczyniło się do ujęcia mężczyzny.
Na miejsce wezwany został patrol policji. Zatrzymanym mężczyzną okazał się 28-latek. W plecaku posiadał skradziony alkohol i napój energetyczny. Produkty w stanie nienaruszonym wróciły do sklepu, natomiast sprawa amatora cudzego mienia trafi do sądu.
(KWP w Białymstoku / kp)