Policjant w czasie wolnym od służby zatrzymał nietrzeźwego kierowcę z 3 zakazami prowadzenia pojazdów
O tym, że policjantem jest się 24 godziny na dobę, dowiódł funkcjonariusz Ogniwa Konnego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego Komendy Stołecznej Policji. Swoje policyjne obowiązki podjął w czasie wolnym od służby. W powiecie przasnyskim wraz z kolegą wyeliminował z ruchu kompletnie pijanego kierowcę, który miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu oraz posiadał 3 dożywotnie zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
W sobotę (18.01) po godz. 19 do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu wpłynęła informacja o obywatelskim ujęciu nietrzeźwego kierującego. Mł. asp. Przemysław Lal, który na co dzień pełni służbę w Ogniwie Konnym Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego Komendy Stołecznej Policji, w czasie wolnym od służby podróżował pojazdem wraz ze swoim znajomym. W miejscowości Bartołdy (powiat przasnyski) ich uwagę zwrócił nadjeżdżający volkswagen, którego kierowca migał im światłami. Zaniepokojeni, postanowili sprawdzić sytuację. Kiedy jeden z mężczyzn podszedł do kierowcy, od razu wyczuł od niego silną woń alkoholu. Po zwróceniu mu uwagi co do stanu trzeźwości, mężczyzna gwałtownie odjechał, pozostawiając otwarte drzwi swojego pojazdu.
Funkcjonariusz i jego kolega nie zamierzali dopuścić do dalszego stwarzania zagrożenia na drodze. Ruszyli za kierowcą, jednocześnie o całym zdarzeniu poinformowali dyżurnego przasnyskiej komendy, który na miejsce skierował patrol policji. Po krótkim pościgu mężczyzna wjechał na teren jednej z posesji. Tam próbował ukryć dowody swojego zachowania. Kluczyki od pojazdu schował za lodówką, licząc, że uda mu się uniknąć odpowiedzialności.
Na miejsce natychmiast dotarli funkcjonariusze z pobliskiego posterunku. Badania alkomatem wykazało, że 38-letni mieszkaniec powiatu przasnyskiego miał prawie 2,6 promila alkoholu w organizmie. Ponadto po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych, okazało się, że mężczyzna ma na swoim koncie aż 3 sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. 38-latek w przeszłości stracił uprawnienia za prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości.
Mężczyzna został zatrzymany i osadzony policyjnym areszcie. Pojazd, którym się poruszał, został zabezpieczony na parkingu. Zgodnie z nowelizacją przepisów kodeksu karnego sąd może orzec przepadek pojazdu mechanicznego lub przepadek jego równowartości. Teraz 38-latek za popełnione przestępstwo ponownie będzie odpowiadał przed sądem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Pamiętajmy, że każda ilość wypitego alkoholu obniża koncentrację, zmniejsza szybkość reakcji oraz powoduje błędną ocenę odległości i prędkości. Apelujemy do osób, które widzą, gdy za kierownicę wsiada osoba nietrzeźwa. Nie czekajmy na tragedię! Nietrzeźwy kierowca na drodze to zagrożenie dla niego samego, ale też dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego.
(KWP zs. w Radomiu / kc)