Aktualności

Policjanci uratowali kobietę przed wychłodzeniem

Data publikacji 23.01.2025

Przekazana przez mieszkankę Przemętu informacja zapoczątkowała sekwencję zdarzeń, której finałem było uratowanie życia kobiecie, która poślizgnęła się i wpadła do rowu melioracyjnego. Do zdarzenia doszło kilka dni temu w Przemęcie. Kobieta z objawami wychłodzenia organizmu została przewieziona do szpitala, gdzie udzielono jej niezbędnej pomocy.

W minioną sobotę, 18 stycznia br., tuż przed północą, dyżurny KPP w Wolsztynie otrzymał informację przekazaną za pośrednictwem operatora numeru alarmowego 112 dotyczącą zdarzenia, którego konsekwencją mogło być zagrożenie zdrowia, a nawet życia osoby wzywającej pomocy. Z przekazanej informacji wynikało, że jedna z mieszkanek Przemętu usłyszała wołanie o pomoc dobiegające z okolicy jej domu. Kobieta była chora i nie mogła sama wyjść, żeby ustalić skąd dobiegało wołanie, jednak towarzyszące mu okoliczności, zbliżająca się noc i ujemna temperatura powietrza spowodowały, że postanowiła zadzwonić na numer alarmowy.

Dyżurny KPP w Wolsztynie natychmiast po odebraniu zgłoszenia skierował we wskazany rejon pełniących w tym czasie służbę patrolową policjantów z Przemętu. Mundurowi znaleźli się tam już po kilku minutach. Wstępna weryfikacja zgłoszenia zdawała się nie potwierdzać go, ponieważ pomimo sprawdzenia policjanci nie zauważyli nikogo, kto wzywałby pomocy. Sytuacja zmieniła się po kilku kolejnych minutach, gdy mundurowi usłyszeli wołanie dobiegające z przydrożnego rowu.

Pobiegli w tym kierunku i zobaczyli leżącą tam kobietę. Była wyraźnie wyczerpana i wychłodzona, nie mogła się poruszyć i z trudem wypowiadała pojedyncze słowa. Policjanci pomogli jej wydostać się z rowu. Jak się okazało, kobieta wpadła w śmiertelną pułapkę kilkanaście metrów od swej posesji. Policjanci zaprowadzili ją do domu, zdjęli przemoczoną odzież wierzchnią i założyli suchą kurtkę. W trakcie wstępnego wywiadu ustalili, że kobieta około 20.00 szła poboczem w kierunku domu, poślizgnęła się i wpadła do rowu, a przez kolejne 3 godziny leżała w nim, nie mogąc samodzielnie się wydostać. Na miejsce wezwano Zespół Ratownictwa Medycznego. Po przeprowadzonym badaniu, na podstawie którego ustalono, że temperatura ciała kobiety spadła do 34 stopni Celsjusza, ratownicy zadecydowali o przetransportowaniu jej do wolsztyńskiego szpitala.

W wyniku działań policjantów i ratowników medycznych życie kobiety udało się uratować. Funkcjonariusze nie mieliby jednak szans na podjęcie interwencji, gdyby nie zgłoszenie mieszkanki Przemętu, która zareagowała na wołanie o pomoc. W tej konkretnej sytuacji, co jest godne pochwały, apel policjantów „Nie bądźmy obojętni na zagrożenia związane z wychłodzeniem organizmu”, trafił na właściwą osobę!

(KWP w Poznaniu / mw)

Powrót na górę strony