Policjanci reanimowali mężczyznę, który ucierpiał w pożarze
Policjanci zadysponowani w związku ze zgłoszeniem pożaru warsztatu samochodowego, przywrócili czynności życiowe mężczyzny, który ucierpiał w wyniku tego zdarzenia. Reanimowali 69-latka do czasu przyjazdu karetki pogotowia, która przejęła czynności ratunkowe. Mężczyzna trafił do szpitala.
W sobotę, 1 lutego 2025 r. tuż po godzinie 8.00 Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Krakowie otrzymał zgłoszenie o pożarze warsztatu samochodowego w krakowskiej Luboczy, gdzie wysłany został policyjny patrol. Na miejsce przyjechali st. sierż. Piotr Wnęk i st. sierż. Tomasz Szura, którzy zastali tam strażaków gaszących płonący obiekt, obok którego znajdował się dom jednorodzinny. Nagle policjanci usłyszeli krzyki i zobaczyli grupę osób niosącą nieprzytomnego starszego mężczyznę. Jak się okazało 69-latek próbował pomóc w gaszeniu pożaru ale w pewnym momencie stracił przytomność.
Policjanci widząc, że mężczyzna nie oddycha i nie ma wyczuwalnego pulsu, podjęli akcję reanimacyjną powiadamiając jednocześnie pogotowie. Mundurowi zdawali sobie sprawę, że w udzielaniu pierwszej pomocy najważniejsze są pierwsze minuty, dlatego niezwłocznie rozpoczęli akcję ratunkową, która była prawdziwą walką o życie mężczyzny. Podczas reanimacji 69-latkowi naprzemiennie powracały funkcje życiowe, a następnie zanikały. Finalnie przytomny mężczyzna został przekazany w ręce załogi pogotowia ratunkowego, która zabrała 69-latka do szpitala.
Dzięki sprawnie przeprowadzonym działaniom przez krakowskich policjantów, życie mężczyzny udało się uratować.
(KWP w Krakowie / sc)