Aktualności

Najpierw zranił brata nożem, a później „przeleciał” samochodem nad ogrodzeniem posesji i zatrzymał się na pobliskim polu

Data publikacji 18.02.2025

Z obrażeniami ciała przewieziono do szpitala dwóch braci z gminy Trzebieszów. Najpierw 20-latek zranił nożem młodszego brata, a później uciekając Audi omal nie zderzył się „czołowo” z innym autem. Gdy stracił panowanie nad samochodem zjechał z jezdni, „przeleciał” nad ogrodzeniem posesji i zatrzymał się na pobliskim polu.

Wczoraj przed godziną 14.00 dyżurny łukowskiej komendy został powiadomiony o awanturze pomiędzy braćmi, do jakiej doszło w jednej z miejscowości gminy Trzebieszów. Ze zgłoszenia wynikało, że jeden z nich jest zraniony nożem. Z przekazanej informacji wynikało, że ranny brat pozostał w domu, natomiast sprawca uciekł z miejsca samochodem marki Audi. Po dwóch minutach do komendy wpłynęło zgłoszenie o zdarzeniu, do jakiego doszło w Dębowicy. Z opisu wynikało, że uczestniczył w nim wskazywany w poprzednim zgłoszeniu kierujący samochodem marki Audi.

Na miejsce zdarzenia, a także do domu zranionego nożem mężczyzny pojechali łukowscy policjanci. W Dębowicy policjanci zauważyli stojący poza drogą uszkodzony samochód Audi i leżącego kilkanaście metrów dalej młodego mężczyznę. 20-latek z Audi został zabrany karetką do szpitala. Obrażenia, jakich doznał nie zagrażają jego zdrowiu i życiu.

W domu zraniony nożem 17-latek mówił policjantom, że jego starszy brat bez żadnego powodu „wpadł w szał” i kilkakrotnie ranił go nożem, a później bardzo szybko wybiegł z mieszkania i odjechał z posesji swoim Audi. Również 17-latek został przewieziony do szpitala, na szczęście urazy, jakich doznał w wyniku zranienia nożem nie zagrażają jego życiu.

Pracujący na miejscu zdarzenia drogowego policjanci ustalili, że jadący z bardzo dużą prędkością kierujący samochodem marki Audi wyprzedzał na drodze inne pojazdy i omal nie zderzył się „czołowo” z jadącą z przeciwka osobówką. Kierujący nią musiał uciekać na prawe pobocze, a wymijający się z nim samochód Audi otarł się o jego bok. Później kierujący samochodem Audi 20-latek stracił panowanie nad swoim pojazdem, zjechał z jezdni na pobocze, "koziołkując" uderzył w ogrodzenie, a następnie „przeleciał” nad wjazdem do posesji i zatrzymał się na pobliskim polu.

Moment zaistnienia wypadku zarejestrowała kamera monitoringu. Nagranie to publikujemy ku przestrodze, by pokazać, że nadmierna prędkość i brawura mogą doprowadzić do tragedii.

Od młodych mężczyzn pobrano krew do badań na zawartość alkoholu i narkotyków. Teraz łukowscy policjanci będą prowadzili postępowania, które mają wyjaśnić wszelkie okoliczności zachowania 20-latka i jego młodszego brata.

(KWP w Lublinie / kp)

Film Nagranie z monitoringu

Pobierz plik Nagranie z monitoringu (format mp4 - rozmiar 703 KB)

Powrót na górę strony