Pijana dróżniczka obsługiwała przejazd kolejowy
Policjanci z komendy na Bielanach zatrzymali nietrzeźwą dróżniczkę. Nina S. mając ponad 3 promile alkoholu we krwi, kierowała ruchem zapór na przejeździe kolejowym. Pijana kobieta urządziła sobie zabawę. Opuszczała zapory na dół, w momencie gdy na torowisku znajdowały się pojazdy. Zaniepokojeni kierowcy, o nietypowym zachowaniu dróżniczki powiadomili policjantów.
Wczoraj do oficera dyżurnego bielańskiej komendy wpłynęła informacja o nietypowym zachowaniu kobiety kierującej ruchem zapór na przejeździe kolejowym na ulicy Kasprowicza. Taką informacje przekazali kierowcy samochodów, którzy utknęli na torowisku, bo… dróżniczka urządziła sobie zabawę. W momencie gdy na środku przejazdu znajdowały się samochody, kobieta opuszczała zapory, uniemożliwiając tym samym zjechanie z torowiska. Takie zachowanie Niny S. jednoznacznie wskazywało, że kobieta jest pod znacznym wpływem alkoholu.
Na miejsce natychmiast pojechali bielańscy policjanci. W budce dróżnika zastali kompletnie pijaną Ninę S. Kobieta został poddana badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Badanie wykazało, że dróżniczka kierowała ruchem zapór mając we krwi ponad 3 promile alkoholu. Policjanci natychmiast powiadomili o zaistniałej sytuacji przełożonego dróżnika, który przysłał zmiennika.
Kobieta została zatrzymana i przewieziona do komendy przy ulicy Żeromskiego. 45-latka oświadczyła policjantom, że dzień wcześniej świętowała swoje urodziny. Gdy wytrzeźwieje dochodzeniowcy z pewnością przedstawia jej zarzut za pełnienie obowiązków związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa ruchu pojazdów mechanicznych pod wpływem alkoholu. Grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dzięki szybkiej reakcji kierowców i policjantów tym razem nie doszło do katastrofy.
