Ofiara zabójstwa w Drzewinie na ilustracji stworzonej dzięki zaawansowanej technologii. Śledczy liczą na trop, który doprowadzi do ustalenia tożsamości zamordowanej kobiety a także sprawcy zbrodni
Pomorscy policjanci dzięki możliwościom, jakie dają narzędzia wykorzystujące nowoczesne technologie, prezentują portret ofiary zbrodni, do której doszło w 2009 roku. Publikacja stworzona przez amerykańską firmę Parabon Nanolabs przy wykorzystaniu zaawansowanych badań genetycznych, na podstawie zabezpieczonego przez policjantów na miejscu zdarzenia materiału biologicznego, ilustruje przewidywany wygląd ofiary. Śledztwo w sprawie zabójstwa decyzją prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku podjęte zostało z umorzenia pod koniec listopada ubiegłego roku. Osobom mającym jakiekolwiek informacje w tej sprawie zapewniamy pełną anonimowość. Mogą okazać się one cenne dla rozwikłania zbrodni sprzed 16 lat.
Śledztwo w sprawie zabójstwa decyzją prokuratora podjęte zostało z umorzenia pod koniec listopada ubiegłego roku. Dzięki publikacjom medialnym oraz wykonanym w tamtym czasie czynnościom m.in. na miejscu odnalezienia zwłok, policjanci pozyskali istotne dla sprawy informacje. Zgłosiły się również kolejne osoby, które do tej pory nie występowały w prowadzonym postępowaniu. Ponadto śledczy nawiązali współpracę z amerykańską firmą Parabon Nanolabs zajmującą się fenotypowaniem DNA, które pozwala na przewidywanie cech wyglądu zewnętrznego i pochodzenia osoby na podstawie materiału biologicznego zabezpieczonego na miejscu zbrodni. Dotychczasowa praca policjantów Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji oraz prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku nad wyjaśnieniem zbrodni z 2009 roku, doprowadziła m.in. do stworzenia i wykorzystania na potrzeby prowadzonego śledztwa portretu nieznanej do tej pory ofiary.
Pomimo licznych wcześniejszych analiz oraz poszukiwaniami powiązań z osobami zaginionymi śledczy prowadzący czynności w sprawie nieznanych zwłok, nie uzyskali dostatecznych informacji pozwalających ustalić kim jest zamordowana kobieta. Dlatego policjanci, zarówno z wydziału poszukiwań i identyfikacji osób oraz wydziału kryminalnego intensywnie pracują, by ustalić tożsamość kobiety, której prawdopodobny wygląd publikujemy.
Nad niewyjaśnioną do tej pory zbrodnią pracują również nieustannie policjanci z zespołu do spraw przestępstw niewykrytych wydziału dochodzeniowo-śledczego gdańskiej komendy wojewódzkiej, czyli tzw. Archiwum X, których celem jest doprowadzenie tej sprawy do końca, a tym samym ustalenie kim jest ofiara i sprawca tej zbrodni.
Apelujemy do osób, mających informacje w tej sprawie, które z jakiegoś powodu do tej pory się nie zgłosiły, bądź rozpoznających uwidocznioną na portrecie kobietę, o przekazanie tych informacji śledczym. Gwarantujemy pełną anonimowość każdej osobie, która przekaże informacje dotyczące tożsamości ofiary, a także sprawcy zabójstwa. Każda wskazówka może okazać się kluczowa dla wyjaśnienia tej sprawy i może doprowadzić do jej rozwiązania. Można to zrobić osobiście na spotkaniu z funkcjonariuszem w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, przy ul. Okopowej 15, telefonicznie, pod numerami: 47 74 15 931 lub komórkowym: 691 420 551, lub przez e-mail: kryminalny.kwp@gd.policja.gov.pl.
(KWP w Gdańsku / kc)
Dla przypomnienia: Do odnalezienia pozbawionych nóg, dłoni oraz głowy zwłok kobiety doszło 25 kwietnia 2009 roku. Policjanci, którzy zajmowali się tą sprawą, przeprowadzili szereg czynności, przesłuchali wielu świadków, wykonali oględziny miejsca ujawnienia ciała, gdzie zabezpieczyli wówczas wiele śladów kryminalistycznych m.in. ślady biologiczne. Jednak pomimo wykonania licznych czynności procesowych i operacyjnych, sprawy nie udało się rozwikłać a postępowanie przygotowawcze w grudniu 2009 roku, zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawcy tej zbrodni. Na podstawie przeprowadzonego badania pośmiertnego przeprowadzonego w Katedrze i Zakładzie Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Gdańsku stwierdzono, iż ciało kobiety zostało rozczłonkowane po jej śmierci, najprawdopodobniej przy użyciu ostrego noża, piły ręcznej bądź mechanicznej np. takiej jak używa się w zakładach mięsnych. W trakcie oględzin zwłok biegły ustalił także, że do zgonu doszło na 3 do 10 dni przed odnalezieniem zwłok.