Kolejna uprawa konopi indyjskich zlikwidowana
Warmińsko-mazurscy policjanci zlikwidowali uprawę konopi indyjskich. Można było z niej uzyskać ok. 5,5 kg gotowego narkotyku o czarnorynkowej wartości blisko 200 tys. zł. Dzięki akcji policji narkotyki nie przedostały się na rynek. Z pozoru zaniedbana posesja kryła w jednym z budynków ponad 170 nielegalnych roślin.
Wczoraj od rana policjanci z Działdowa, Olsztyna i Centralnego Biura Śledczego obserwowali posesję niedaleko Iłowa. Zatrzymali jej właściciela, gdy próbował z niej wyjechać. W pomieszczeniu gospodarczym policjanci odkryli profesjonalną uprawę konopi indyjskich. W sumie rosło tam ponad 170 około metrowych krzaków, z których można byłoby uzyskać 5,5 kg marihuany. Pomieszczenie oświetlały specjalne lampy. Kontrolowana była także temperatura i cyrkulacja powietrza.
Zatrzymany właściciel posesji to 45-letni Marek K. wcześniej notowany za rozboje, kradzieże samochodów.
Do policyjnego aresztu trafił także Adam M. Temu mężczyźnie Marek K. fikcyjnie wydzierżawił gospodarstwo. Najprawdopodobniej chciał w ten sposób, w przypadku działań policji, zrzucić na niego odpowiedzialność karną.
Policjanci zabezpieczyli nielegalne rośliny, urządzenia, a na poczet przyszłych kar także BMW oraz ponad 2 tysiące złotych należące do 45-latka.
Mężczyźnie grozi kara do 8 lat więzienia. Policjanci złożą wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.
Wyjaśniane jest także to, jaką rolę w procederze odegrał Adam M. Policjanci zapowiadają kolejne zatrzymania.
To największa nielegalna uprawa konopi zlikwidowana w tym roku na Warmii i Mazurach.