Pijany kierowca z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów doprowadził do kolizji i uciekł z miejsca zdarzenia. Stanął przed sądem w trybie przyspieszonym
Ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie miał 34-latek z Lęborka, który w takim stanie i pomimo sądowego zakazu prowadził toyotę. W Poraju jego auto wypadło z drogi. Mężczyzna i pasażer toyoty uciekli z miejsca zdarzenia, ale policjanci szybko ich znaleźli. 34-latek stanął przed sądem w trybie przyspieszonym i otrzymał wyrok pięciu miesięcy bezwzględnego więzienia. Teraz ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
W piątek, 11 lipca, po godzinie 16:00 funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Łebie zostali skierowani do miejscowości Poraj w gminie Wicko, gdzie doszło do kolizji i ucieczki sprawcy. Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący toyotą 34-latek z Lęborka, przewożąc swojego rówieśnika, zjechał z drogi i jego auto wjechało w pole. Kierowca i pasażer pieszo uciekli z miejsca zdarzenia, ale dzięki skutecznej reakcji policjantów, którzy ustalili ich rysopis i drogę ucieczki, szybko zostali zatrzymani. Na szczęście okazało się, że zarówno kierowca toyoty jak i jego pasażer nie odnieśli w wyniku kolizji obrażeń. Badanie alkotestem wykazało, że 34-latek kierujący tym samochodem był kompletnie pijany, w organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu. Ale to nie wszystko, bowiem sprawdzenie w policyjnych systemach informacyjnych wykazało, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, wydany na 4 lata za jazdę w stanie nietrzeźwości. Policjanci zatrzymali 34-latka i odholowali toyotę. W niedzielę mężczyzna został doprowadzony do sądu, gdzie odpowiadał za popełnione przestępstwa w trybie przyspieszonym.
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości pomimo tego, że już wcześniej był prawomocnie skazany za to przestępstwo i obowiązywał go sądowy zakaz, oraz niestosowanie się do sądowego zakazu został skazany na karę pięciu miesięcy bezwzględnego więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna będzie też musiał wpłacić 15 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym, 1,5 tysiąca złotych w związku z przepadkiem równowartości pojazdu i 120 zł kosztów postępowania. Odpowie też za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym pod wpływem alkoholu, za co grozi mu grzywna nie mniejsza niż 2500 zł, a mogąca wynieść na drodze postępowania sądowego nawet 30 tysięcy złotych.
(KWP w Gdańsku / kc)