Aktualności

Dzielnicowy uratował życie chłopcu, który przestał oddychać

Data publikacji 12.11.2025

Dziecko zadławiło się cukierkiem i przestało oddychać. Z ratunkiem przyszedł dzielnicowy, który w trakcie patrolu zauważył grupę osób wzywającą pomocy. Policjant zaczął działać, zastosował na 7-latku chwyt Heimlicha, a chłopiec od razu zaczął oddychać. Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe. Malec został zbadany, lecz nie wymagał hospitalizacji. Kilka dni później do Komendanta Komisariatu Policji w Iłowej wpłynęły podziękowania od rodziców chłopca za uratowanie jego życia.

W piątek (31 października) starszy sierżant Jan Kucharz z komisariatu w Iłowej (powiat żagański) w trakcie patrolu w miejscowości Borowe zauważył grupę osób, która na widok radiowozu zaczęła do niego machać i wzywać pomocy. Okazało się, że 7-letni chłopiec zadławił się cukierkiem i przestał oddychać. Policjant zaczął działać błyskawicznie, ponieważ liczyła się każda sekunda. Dzielnicowy zastosował na chłopcu chwyt Heimlicha. Ta technika udzielania pierwszej pomocy polega na wywarciu nacisku na przeponę w celu sprężenia powietrza znajdującego się w drogach oddechowych, co ma skutkować wypchnięciem „obiektu” znajdującego się w tchawicy. Dzięki szybkiej reakcji policjanta chłopiec natychmiast zaczął oddychać. Po chwili na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe. Medycy zbadali dziecko, nie było jednak konieczności hospitalizacji i mogło wrócić do domu.

Kilka dni później rodzice chłopca przekazali Komendantowi Komisariatu Policji w Iłowej podziękowania za uratowanie życia ich syna.

Napisali: „Dzięki natychmiastowej reakcji, opanowaniu oraz wysokim umiejętnościom zawodowym starszego sierżanta Jana Kucharza, możliwe było szybkie i skuteczne udzielenie pomocy w momencie, gdy nasze dziecko zaczęło się dławić cukierkiem. W tak dramatycznej sytuacji funkcjonariusz wykazał się nie tylko profesjonalizmem, ale również ogromną empatią, odwagą i ludzkim odruchem serca”.

Pomaganie drugiemu człowiekowi to nasz obowiązek, jednak miło czytać nam słowa uznania dla naszej pracy. Dziękujemy.

(KWP w Gorzowie Wielkopolskim / kc)

Powrót na górę strony