Wyłudzali towar ze sklepów
Iławscy policjanci zatrzymali wczoraj dwóch mieszkańców miasta, którzy na podstawie fikcyjnych zaświadczeń o zatrudnieniu i wysokości dochodów wyłudzali towar ze sklepów. Mężczyźni narazili na straty banki, które był stroną umowy kredytowej. Za oszustwo grozi im do 8 lat więzienia. Policjanci sprawdzają teraz, kto sfałszował okazywane przez mężczyzn zaświadczenia.
Wczoraj iławscy policjanci zatrzymali Ryszarda K. 41–letni mieszkaniec Iławy wyłudził z jednego ze sklepów dwa telefony komórkowe, aparat fotograficzny, DVD oraz maszynkę do strzyżenia włosów. Wartość towaru to blisko 2.300 zł. Z ustaleń policjantów wynika, że mieszkaniec Iławy posłużył się fikcyjnym zaświadczeniem o zatrudnieniu i wysokości osiąganych dochodów zawarł z bankiem umowę kredytową na zakup sprzętu. Zdecydował się na zawarcie umowy wiedząc, że nie będzie miał środków na spłatę rat. 41–latek przyznał, że wyłudzony towar chciał sprzedać, a pieniądze przeznaczyć na własne wydatki.
Podobny zarzut usłyszał wczoraj inny mieszkaniec Iławy, 59-letni Józef D. On także na podstawie fikcyjnego zaświadczenia o zatrudnieniu i wysokości zarobków wyłudził w jednym ze sklepów telefon komórkowy objęty promocją i umowę abonencką na usługi telekomunikacyjne. Mężczyzna naraził w ten sposób na straty bank, z którym zawarł umowę. Jak dotąd nie spłacił żadnej raty.
Obaj mężczyźni odpowiedzą za oszustwo, za co grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.