Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Włamywacz wpadł "na gorącym uczynku"

Data publikacji 05.09.2008

Policyjni wywiadowcy zatrzymali włamywacza i odzyskali skradzionego przez niego laptopa. 34- letni Dariusz M. wpadł w ręce policjantów w momencie, kiedy uciekał ze skradzionym laptopem z firmy, do której się włamał. Grozi mu teraz do 10 lat więzienia.

Policjanci z Pragi Południe usłyszeli w radiostacji komunikat o kilku młodych mężczyznach, którzy kręcą się na ulicy Biskupiej i wyraźnie interesują się zaparkowanymi tam samochodami. Z uwagi na to, że dochodziło w tym rejonie do kradzieży z włamaniem do pojazdów, policjanci natychmiast udali się we wskazaną okolicę.

Kiedy dojeżdżali na miejsce spostrzegli trzech młodych mężczyzn ubranych w ciemne bluzy z kapturami naciągniętymi na głowy, którzy wyszli z jednej z klatek schodowych i pospiesznie się oddalali. Gdy usłyszeli nadjeżdżający samochód od razu zaczęli biec. Funkcjonariusze bez chwili wahania podjęli pościg. Zauważyli, że jeden z uciekających mężczyzn trzyma pod pachą przedmiot przypominający laptopa. Istniało podejrzenie, że mógł go ukraść.

Kiedy doganiali młodzieńca ten w ostatniej chwili próbował pozbyć się czarnego przedmiotu. Był to faktycznie komputer, który policjanci zabezpieczyli, a 34- letniego Dariusza M. zatrzymali. Chwilę później, po wykonaniu kilu ustaleń wywiadowcy znali pochodzenie zabezpieczonego sprzętu. Okazało się, że zatrzymany mężczyzna dokonał włamania do firmy mieszczącej się w klatce schodowej, z której wybiegł i stamtąd ukradł laptopa. Policjanci wezwali na miejsce przewodnika z psem tropiącym, który bez trudu podjął trop i potwierdził ustalenia wywiadowców. 34- latek został umieszczony w policyjnym areszcie.

Dziś policjanci przedstawią mu zarzut dokonania kradzieży z włamaniem. Funkcjonariusze ustalają również jaki związek ze sprawą mieli pozostali dwaj mężczyźni, którzy uciekli z miejsca zdarzenia. Zatrzymanemu grozi do 10 lat więzienia.
 

Powrót na górę strony